WSZYSTKIE KONKURSY ODBYWAJĄ SIĘ W MACIERZYSTEJ SZKOLE UCZNIA ZAKWALIFIKOWANEGO DO ETAPU REJONOWEGOI ROZPOCZYNAJĄ SIĘ O GODZ. 10.00. zgodnie z § 5 ust. 1 i 9 Regulaminu organizacji konkursów przedmiotowych dla uczniów szkół podstawowych województwa podkarpackiego w roku szkolnym 2022-2023. Konkurs z: Przejście szkół w tryb zdalny sprawiło, że wielu rodziców miało okazję przekonać się, czego ich dziecko uczy się w szkole. Część zaangażowała się w proces nauczania tak bardzo, że przestała oddzielać postępy dziecka od swoich własnych. Bywa, że mocno odbija się to na nauczycielach –rodzice częściej reagują agresją, a nawet posuwają się do czynów, które są ewidentnym złamaniem prawa. Utrącić „gwiazdę śmierci” - Moja córka trafiła rok temu do nowej klasy, poprzednia z powodu liczby dzieci została rozwiązana - mówi mieszkanka warszawskiego Ursynowa, matka 12-latki. - Rodzice byli bardzo mili, sprawy klasowe poukładane. Od razu dowiedziałam się jednak, że mają problem z dwojgiem wychowawców. Co się okazało? Każde zebranie w dużej części składa się z utyskiwania na poszczególnych nauczycieli. Aktualnie na tapecie jest dwóch - żale rodziców kończą się zresztą oficjalnymi skargami i wystąpieniami "trójki" do dyrekcji. A konflikty zaogniają się podczas epidemii – tłumaczy. Jakie są zarzuty? - Różne. Matematyczka za dużo wymaga i zadaje za dużo pracy, dzieci się jej boją. Pani od angielskiego zbyt często pyta i wprowadza napiętą atmosferę. Po pierwszym takim zebraniu zapytałam o to córkę. Zaczęła się śmiać i powiedziała żebym się tym nie przejmowała, bo to są po prostu kolejne "gwiazdy śmierci", czyli nauczyciele do ewentualnego usunięcia. A na lekcjach - zapewniła - jest w porządku, nic specjalnego się nie dzieje - wskazuje matka 12-latki. - Nauczyciele też miewają swoje za uszami ale ta sytuacja moim zdaniem wymknęła się spod kontroli. Tym bardziej, że mówimy o dobrych merytorycznie nauczycielach i nastolatkach, którym się wmawia, że każdego można wymienić - dodaje. Sprawdź w LEX: Czy kuratorium powinno udostępnić skargę która wpłynęła na nauczyciela lub szkołę? > Nagroda za głowę pedagoga O podobnych sytuacjach mówią też rodzice z innych warszawskich szkół. - Mój syn powiedział mi ostatnio, że na prywatnej grupie dzieci pisały o tym, żeby nie przejmować się wymagającym wuefistą, bo rodzice już rozmawiali z dyrekcją o wymianie. Innym razem ktoś napisał, że mama gotowa jest dać nawet kilka tysięcy złotych za zmianę polonistki. Oczywiście mogą to być wymysły dzieci, ale moim zdaniem tematy te są poruszane w domu i to przy nich - co samo w sobie jest skandalem- mówi ojciec 9-latka z Mokotowa, który podkreśla, że taka postawa niczemu nie służy. - Jak te dzieci mają czegokolwiek się nauczyć, skoro są przekonane, że jeśli ktoś będzie czegoś od nich wymagał to wystarczy zadzwonić do mamy albo taty? To patologia, że część rodziców żyje tylko szkołą i ingeruje w jej działanie, kolekcjonując funkcje w poszczególnych klasach i Radzie Rodziców. Uzurpują sobie prawo do decydowania o wszystkim, w tym o kadrze – dodaje. Sprawdź w LEX: Czy złożona do kuratorium oświaty skarga rodziców na „szkołę” może być udostępniona innym podmiotom jako informacja publiczna? > Rodzice podpowiadają i kłócą się o oceny Marek Pleśniar, dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, przyznaje, że bywają sytuacje, gdy rodzice biorą – czasem czynny – udział w zdalnych lekcjach – np. podpowiadając lub kłócąc się o oceny. - Zdecydowana większość rodziców jakoś trzyma nerwy na wodzy, niestety zbyt wielu pomaga uczniom, tak naprawdę odbierając im sprawczość i nie dając możliwości nauczenia się czegoś samodzielnie. Mam przy tym wrażenie, że tacy rodzice zdają się zapominać, że uczeń ma prawo do porażki, nie musi wszystkiego robić perfekcyjnie, o czym każdy dobry nauczyciel przecież wie. Takie zachowanie jest przeciwskuteczne – tłumaczy. – Zdarza się też, że rodzice nie są w stanie mieć dystansu do zaangażowania swojego dziecka, często je przeceniając i obarczając nauczyciela wyłączną winą za to, że dziecko sobie nie radzi – tłumaczy. Dodaje, że zdalne nauczanie to jawność na niespotykaną wcześniej skalę. Przyznaje, że są rodzice, którzy nagrywają lekcje, piszą skargi, bo nie mogą się pogodzić z tym, jak wyglądają lekcje. Sprawdź w LEX: Czy w statucie szkoły należy określić tryb składania skarg przez rodziców? > - Rodzice próbują podpowiadać dzieciom, próbują je – powiedzmy – wspierać na tych lekcjach, co bardzo zakłóca i przeszkadza – mówi Ewa Radanowicz, dyrektor szkoły podstawowej w Radowie Małym. – W dodatku bardzo często zapominają wyłączyć mikrofon i słychać, co mówią do dziecka. Bywa, że nauczyciel musi zwrócić uwagę konkretnemu rodzicowi, by przestał podpowiadać. Jest to dla wszystkich żenująca sytuacja – tłumaczy. Dodaje, że problem jest wyraźny zwłaszcza w młodszych klasach, bo zmęczeni rodzice najmłodszych uczniów, pomagając im na lekcjach, próbują sobie czasem ułatwić życie, by po przesiedzeniu kilku godzin na lekcjach, nie musieć z nim potem spędzać kolejnych na pracach domowych. Obraźliwe wpisy i prześladowanie na policję Ewa Radanowicz tłumaczy, że w jej szkole skargi na nauczycieli to jednostkowe przypadki, częściej rodzice skarżą się na ilość materiału. Bywa przy tym, że nie grzeszą uprzejmością – dzwonią do sekretariatu, krzycząc przez telefon. - W takiej sytuacji nie wdajemy z takim rodzicem w polemikę, tylko jak mantrę powtarzamy, żeby się uspokoić albo zadzwonić za chwilę, żeby nie podejmować rozmowy w takiej atmosferze – podkreśla. - Jeżeli dochodzi do konfliktu, zawsze próbuję dociec, co tak naprawdę jest jego przyczyną, a zwykle problem jest głębszy niż jakaś niesnaska o ocenę. Mam przy tym świadomość , że wszyscy od roku jesteśmy w zamknięciu, w nienaturalnej sytuacji, co sprawia, że ludziom puszczają nerwy. Również nauczycielom, którzy – trzeba podkreślić – są nie tylko oglądani przez uczniów, ale oceniani przez ich całe rodziny prowadzące życie w pokoju obok. Uwrażliwiam nauczycieli, że im mniej poddadzą się emocjom, to tym lepiej dla nich – tłumaczy. Sprawdź w LEX: Jaką karę może ponieść nauczyciel za niewłaściwe traktowanie, obrażanie wychowanka i jego rodziców? > Podkreśla jednak, że w sytuacji gdy dochodzi do przypadków poniżania, prześladowania, obrażania w mediach społecznościowych nie stosuje żadnej taryfy ulgowej. Niezależnie od tego, czy sprawcą jest rodzic, uczeń, czy nauczyciel. - Takie zachowania są dla mnie nie do przyjęcia, od tego są odpowiednie służby i o tego typu zdarzeniach zawiadamiamy policje – podkreśla. Sprawdź w LEX: Czy dyrektor szkoły ma obowiązek zgłosić fakt o popełnieniu przestępstwa przez rodzica, który notorycznie skarży szkołę? > Krytykować można, obrażać - nie Jak tłumaczy radca prawny Maciej Sokołowski, specjalista od prawa oświatowego, rodzic ma prawo do krytykowania i kwestionowania metod pracy nauczyciela. - Krytyka powinna mieć jednak odpowiednie proporcje i nasilenie. Gdy jest nadmierna w stosunku do zarzucanych czynów, natężona w ilości skarg czy zatacza coraz szersze kręgi (skargi do kolejnych organów) - wskazuje na konflikt, który powinien w mojej ocenie spowodować odpowiednią reakcję dyrektora szkoły. Wskazane jest w takiej sytuacji mediacyjne podejście do problemu, zaproponowanie np. wspólnego spotkania dyrektora, nauczyciela i rodzica w celu wysłuchania racji obu stron, przedstawienia konstruktywnych propozycji rozwiązań problemów, a w konsekwencji załagodzenia konfliktu –podkreśla mec. Sokołowski. Sprawdź w LEX: Czy dyrektor szkoły może przenieść ucznia do klasy równoległej ze względu na "dobro" tego ucznia? > Nauczyciel może dowodzić, że poprzez zachowanie rodzica naruszone zostały jego dobra osobiste np. jego godność czy dobre imię - i skorzystać z drogi cywilnoprawnej w postaci powództwa o ochronę dóbr osobistych. Czytaj w LEX: Prawo właściwe dla naruszenia dóbr osobistych osoby fizycznej w Internecie > - Zachowanie rodzica może także wypełniać znamiona przestępstwa np. zniesławienia, znieważenia lub karalnej groźby, co może stanowić podstawę do wystąpienia na drogę karną poprzez złożenie tzw. prywatnego aktu oskarżenia lub wniosku o wszczęcie postępowania. Wskazać też trzeba na przepisy Karty Nauczyciela, zgodnie z którymi nauczyciel podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych korzysta z ochrony karnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych, a organ prowadzący szkołę i dyrektor są zobowiązani z urzędu występować w obronie nauczyciela, gdy ustalone dla nauczyciela uprawnienia zostaną naruszone – podkreśla mec. Sokołowski. Sprawdź w LEX: Czy w trakcie roku szkolnego można dokonać zmiany nauczyciela uczącego? > Trudno ukarać za nagrywanie Problematyczne jest też samo nagrywanie lekcji, żeby potem wykorzystać je jako ewentualne haki przeciwko nauczycielowi. Jak tłumaczy dr Marlena Sakowska-Baryła, radca prawny, partner w Sakowska-Baryła, Czaplińska Kancelarii Radców Prawnych nagrywany nauczyciel nie ma większego wyboru, jeżeli chodzi ochronę prawną, z której może skorzystać – do dyspozycji ma właściwie tylko powództwo o ochronę dóbr osobistych, którego wytoczenie wymaga choćby nakładów finansowych, a na wyrok trzeba sporo poczekać. Sprawdź w LEX: Czy nauczyciel, który otrzymał naganę z ostrzeżeniem od Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli może otrzymać dodatek motywacyjny lub nagrodę z okazji Dnia Edukacji Narodowej? > - Myślę, że bardzo ważne są dobre praktyki, które przygotowywane są w szkole przez dyrektora, to on ustala regulamin, według którego prowadzone są zdalne lekcje i wskazuje zasady, według których mają się te lekcje odbywać - powinno się tu wyraźnie określić czego nie wolno robić. Problem polega na tym, że gdy dochodzi do takiej sytuacji, to okazuje się, że wszystkie środki, jakie podjęliśmy, bywają nieskuteczne. Nie mają takiej siły rażenia, by osoba naruszająca dobra tego zaniechała. Na pewno jednak trzeba rodzicom uświadomić, że nagrywanie, udostępnianie nagrań może takie naruszenie dób osobistych stanowić – podkreśla. Dodaje, że zdarzają się sytuacje, gdy rodzice uczestniczą w lekcjach, które powinny być objęte większą poufnością – np. w lekcjach wychowawczych lub zajęciach z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Sprawdź w LEX: Co powinien zrobić pedagog szkolny, który nie może uzyskać zgody jednego z dwojga skonfliktowanych ze sobą rodziców na badanie dziecka w poradni psychologiczno-pedagogicznej? > - Spotkałam się w swojej praktyce z takimi sytuacjami, że rodzice ingerowali w lekcje i w nich przeszkadzali. Często to były sytuacje krzywdzące dla nauczycieli, ale nie zawsze, bo zdalne nauczanie to w pewnym sensie asumpt do zweryfikowania jakości usług edukacyjnych – tłumaczy dr Sakowska-Baryła. Sprawdź w LEX: Czy dyrektor szkoły powinien zapoznać nauczyciela z pismem rodzica zawierającym uwagi dotyczące jego pracy? > Nauczyciel nie może być pozostawiony sam sobie - Czas pandemii jest dla wszystkich czasem trudnym także dla nauczycieli. Próbujemy się odnaleźć w nowej sytuacji, szukamy jakiegoś rozwiązania, metod jak uczyć dzieci i jak mają spędzać czas w szkole - stacjonarnie lub online. I dlatego ważne jest to by jeśli widzimy jakieś trudności, np. w tym jak są przeprowadzane lekcje sygnalizować problem ale być w dialogu. Bo i dzieci potrzebują opieki, nauki i wsparcia w tym trudnym czasie i nauczyciel musi w jakiś sposób tę edukację prowadzić. Warto pamiętać o dobru dziecka, bo nagłe zmiany nauczyciela, tworzenie atmosfery, że każdego można usunąć lub w stosunku do każdego można teraz, przy COVID - wyciągać konsekwencje, rodzi większą napięcie i lęk wśród dzieci. Bo dzieci boją się jak to będzie wyglądać, kto przyjdzie, czy będzie lepszy, gorszy itp. - mówi adwokat Monika Horna-Cieślak. Dodaje, że obie strony powinny wykazywać otwartość na dyskusje, bo zmiany- jeśli nie wynikają z obiektywnych przesłanek - nie są dobre, bo destabilizują i tak już zdestabilizowaną sytuację. Sprawdź w LEX: Czy dyrektor szkoły musi rozpatrywać każdy anonim, który wpłynie do placówki? > - Nauczyciel nigdy nie powinien czuć się bezsilny czy bezbronny w sytuacjach naruszania jego godności. Coraz częściej spotykany ostatnio brak szacunku dla pracy nauczyciela, a także zwiększona roszczeniowość i bezwzględność rodziców nie mogą przesłaniać faktu, że nauczyciel ma prawo i instrumenty do obrony przed niewspółmiernymi i nieodpowiednimi zachowaniami wymierzonymi w jego osobę – ocenia mec. Maciej Sokołowski. Tłumaczy, że rodzic nie powinien też wyrażać swojego niezadowolenia pracą nauczyciela przy swoim dziecku, ani angażować go w sytuacje sporne. - Zadaniem rodzica jest wręcz wspieranie w budowaniu dobrych relacji dziecka z nauczycielem, co ułatwia proces dydaktyczny, a z pewnością nie sprzyja temu negatywne nastawianie czy wręcz usposabianie wrogo dziecka do nauczyciela – wyjaśnia. Czytaj omówienie w LEX: Nauczyciele pełnią funkcje publiczne > ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji. Czy nauczycielowi, którego skarga dotyczyła, należy przedłożyć do przeczytania i ewentualnie skopiowania treść korespondencji przesłanej przez dyrektora do kuratorium oświaty? ODPOWIEDŹ Pełna treść dostępna po zalogowaniu do LEX
Oczywiście, że nie można! Moim zdaniem, każdy uczeń ma prawo dzwonić w każdym dla siebie "ciężkim" momencie. Nawet w środku lekcji. Uważam ,żę jeśli dziecko potrzebuje wsparcia bo trafiło na trudny przykład choćby z matematyki to MA PRAWO SKONTAKTOWAĆ SIĘ z każdym od kogo takiego wsparcia oczekuje. Najważniejsze żeby było szczęęęęęęśśśśśśliweeeeeeeeeeeeeee. PozdrawiamCzytając te wszystkie wypowiedzi nie mogę uwierzyć w to co w dzisiejszych czasach zarówno spotyka się nauczycieli,którzy wykonują swoja pracę tylko po to,żeby mieć z tego "kasę",ale też bardzo gorliwych nauczycieli,którzy chcą nauczyć więcej niż w obowiązującym programie jednak to dzieci i młodzież nie chcą się uczyć,a dzieciom trudno jest wytłumaczyć,że szkoła jest po to,żeby jak najwięcej w niej zdobyć wiedzy,a nie po to,żeby przyjść spotkać się z koleżankami,poplotkować czy nawet szykanować inne się też zastanowić,czy podczas lekcji,jeżeli uczeń będzie miał pozwolenie na korzystanie z komórki nie wykorzysta jej również w innym celu prac klasowych spisywanie odpowiedzi zamieszczonych na stronie internetowej w tej coś się dzieje z dzieckiem,dziecko powinno to zgłosić nauczycielowi podczas lekcji,a jeżeli rodzic wie,ze jego dziecko jest nieśmiałe,skryte i chociaż ma problem tego nie zgłosi wtedy o każdym problemie rodzic powinien rozmawiać z wychowawcą jego mam 3 dzieci,5 wnucząt w tym 2 wnuczki w 1 klasie szkoły podstawowej i wiem w jaki sposób dzieci podchodzą do nauki w się z takim stwierdzeniem,że w szkole jest nudno i po co obecnie chodzić do szkoły skoro wiedzę można też zdobyć w domu się prawda,że mając internet obecnie można znaleźć wszystko co nas interesuje,ale proszę nie zapominać,że w szkole nauczyciele sprawdzają zdobytą wiedzę i w ten sposób wystawiane są świadectwa,certyfikaty,dyplomy inżynierskie,magisterskie czego nie można zdobyć korzystając tylko z nauki samodzielnej nawet przez drugie wrócę może jeszcze do dawnych czasów,kiedy to dzieci pragnęły chodzić do szkoły,a nie mogły wiadomo,że z przyczyn finansowych,a obecnie chociaż dzieci mają możliwość chodzenia do szkół,to i tak coraz częściej chodzą do szkoły tylko po to,że chcę nikogo obrazić,ale jak w przysłowiu"bez pracy nie ma kołaczy" tak też każde dziecko powinno wiedzieć,że do każdej pracy trzeba mieć kwalifikacje poprzez zdobytą wiedzę w tym kierunku,dlatego w życiu nauka to podstawa.
Jeżeli nie będzie Pani zadowolona z wyjaśnień dyrektora przysługuje Pani odwołanie się do kuratorium oświaty.Tylko w takiej formie ma Pani podstawę do odwołania,ponieważ jak Pani napisała,że nauczycielka wyparła się,że rozmawiała z Panią,tak też nie będzie miała Pani żadnego dowodu,że w tej sprawie,że rozmawiała Pani z
Lista wątkówSzukajZalogujMoje kontoSkrz. odbiorczaSkrz. nadawczaUżytkownicyPomoc,porady,regulaminSzkolenia OSKKOBiuletyn OSKKOWymiana plikówStrona główna OSKKO Forum OSKKO - wątek TEMAT: donos do KO strony: [ 1 ] drops17-06-2012 21:19:56 [#01]Zadzwonili do mnie z KO, że mają skargę na mojego nauczyciela i przyjadą sprawdzić oczywiście wszystko. A donos, bo oczywiście nie podpisana ta skarga, dotyczy nauczyciela bardzo wymagającego i konsekwentnego. Wymaga nie tylko od uczniów ale i od siebie. Pracujemy w gimnazjum. Czego mogę się spodziewać?elkap17-06-2012 21:31:49 [#02]Jeśli nie powiedzieli Ci co masz przygotować do kontroli, to dowiesz się reszty po przyjeździe kontrolera. Trudno się domyślać, czego dotyczy skarga, jeżeli oceniania, to na pewno Przedmiotowy i Szkolny system oceniania, zapoznanie z nim uczniów i rodziców ( dowody na to), dowody na zapoznanie uczniów i rodziców z przewidywaną oceną klasyfikacyjną, zgodnie z zsadami ujętymi w 21:47:48 [#03]bardziej o to, że jak to anonimowy rodzic napisał nauczyciel chce z biednych dzieci "zrobić" geografów, a dzieci są już tym zmęczone..., że nauczyciel prowadząc lekcję za cicho mówi.... itpelkap17-06-2012 22:32:11 [#04]Musisz uwierzyć, że w KO pracują na ogół mądrzy ludzie. Jeśli to niezbyt rozsądne donosy, to nie masz się czego obawiać. Przyjedzie wizytator, skontroluje co trzeba, napisze protokół i włos Ci z głowy nie spadnie, nauczycielowi też nie powinien. Zsada jest taka, że na skargę zareagować muszą. Chociaż uważam, że na donosy anonimowe nie powinni 22:56:02 [#05]Moim zdaniem nawet nie mogą. ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków. (Dz. U. z dnia 22 stycznia 2002 r.) § 8. i wnioski niezawierające imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresu wnoszącego pozostawia się bez 23:11:36 [#06] Do naszego KO przewrażliwiony, za to anonimowy rodzic napisał skargę. Pani kurator wezwała mnie, żebym sobie poczytała (o co chodziło -na wszelki wypadek ) a potem wyrzuciła ją do kosza. Zaproponuj w swoim KO, żeby podobnie postąpili:))rzewa18-06-2012 07:54:33 [#07]jak nie odpowiedzą (a nie mogą bo nie wiedzą komu), to pozostawią bez rozpatrzenia :-)sylwia18-06-2012 08:05:51 [#08]donosy do KO piszą ludzie którzy najczęściej wykorzystali wszystkie możliwości nasze KO zareagowało przyjechało, zrobiło ankiety donos prawdopodobnie napisali rodzice to co było w donosie było prawdą befana18-06-2012 08:21:58 [#09]Byłam w podobnej sytuacji. Powiem, czego się nie spodziewałam: że na wejściu dowiem się od wizytatora, co na mój temat wyczytał w internecie że - widząc mnie po raz pierwszy - stwierdzi,że ze sprawą(skargą) sobie nie dam rady że przeprowadzi anonimową ankietę, której ocena przez osobę niezależną brzmiała tak: „Podstawowy zarzut dotyczy kwestii formalnej. Respondenci otrzymali kwestionariusz, który nie jest ankietą (ta jest formą spójną i znacznie bardziej obszerną). Można zatem wnioskować, że jest to wycinek większej całości okrojonej w celu udowodnienia czegoś lub jest to narzędzie niekompletne. 1. W preambule zawarto kwestię określającą kontrolę respektowania praw ucznia, zatem celem było ZBADANIE (z natury rzeczy bezstronne) funkcjonowanie tychże w warunkach szkolnych. Założenia te realizuje pytanie 5-7 ankiety dla rodziców. Pozostałe pytania są bardzo tendencyjne i przeczą naturze badawczej - istotą postawionych pytań jest potwierdzenie założonej przez wizytatora tezy dotyczącej naruszeń (a tego w badaniu czynić nie wolno). Ponadto odnoszą się tylko pośrednio do założonych celów lub w ogóle nie dotyczą ich. 2. Ankieta skierowana do uczniów przede wszystkich uruchamia ich czujność w zakresie nieprawidłowości. Pytania należy skonstruować w taki sposób, aby nie burzyć u dziecka wizji porządku i uprawiać "spiskowej teorii dziejów". Można nawet zaryzykować hipotezę, że ankieta uruchomiła u respondentów, którzy do tej pory nie postrzegali rzeczywistości negatywnie, taki model odbioru. Zważywszy na fakt, że szkoła i podmioty uczestniczące w systemie oświaty, mają przede wszystkim wychowywać, naruszono elementarne zadanie. Potęgują to - w odniesieniu do ankiety uczniowskiej - użyte w pytaniach wyrazy: "bałeś się", "nie rozumiesz", "nauczyciel używa obraźliwych słów". Negatywny obraz świata wykreowany przez tak postawione pytania stwarza poczucie krzywdy i umożliwia wyjawienie emocji, które nie muszą być zgodne z faktami. pytań wykorzystanych w ankiecie służy udowodnieniu i nie zawiera pozytywnych rozstrzygnięć (między innymi ze względu na konstrukcje zawarte w pytaniu z użyciem przeczenia). Burzy harmonię postrzegania świata przez respondenta. Jest tendencyjna, ma zilustrować sposób postrzegania świata przez ankietera. Jednocześnie można mu zarzucić fałszywe założenie znawstwa, które generuje możliwość udzielenia odpowiedzi nierzetelnej, nieprecyzyjnej, zogniskowanej wokół propozycji zbliżającej się tylko do własnego punktu widzenia sprawy. W tej sytuacji można zaryzykować hipotezę, iż ankieter dokonuje manipulacji uwagą respondentów. W kafeterii odpowiedzi nie uwzględniono innych możliwości odpowiedzi jak te, które potwierdzają jednostronność spojrzenia ankietera. 4. W ankiecie uczniowskiej pojawia się pytanie o kwestie zrozumienia (to jest pytanie o możliwości ucznia, a nie kompetencje nauczyciela). 5. W ankiecie wykorzystano narzędzia służące opracowaniu statystycznemu (tabele wskaźnikowe). Intencją konstruktora nie jest dotrzeć do istoty, przyczyn badanego zjawiska, a tylko odnieść się do danych liczbowych. ankiecie dla rodziców pytanie 1. jest skierowane do błędnie określonego respondenta (rodzic nie może mieć wiedzy na ten temat - może jedynie odtwarzać wiadomości zasłyszane od dziecka). Będzie zatem interpretował (tu istnieje możliwość przeinaczenia faktów, wyolbrzymienia i udzielenia odpowiedzi niezgodnej ze stanem faktycznym). 7. Pytania 2-4 w tej ankiecie dotyczą konkretnych osób, którym - jak sądzę - nie dano możliwości obrony. W sytuacji konfliktu staje się okazją do tego, by przypisać danej osobie popełnienie błędów, które jej nie dotyczą. Mogą być katalizatorem, dzięki któremu na tych podmiotach zostanie wyładowana złość wobec całego systemu oświaty, kompensacja własnych niepowodzeń itp. 8. Instytucja nadzorująca ma możliwość wyjaśnienia konfliktu w inny sposób, nie jest uprawniona do eskalowania konfliktu, nie może zapominać o tym, że jest organem państwowym, nieuprawnione jest zatem zaoczne wydawanie werdyktów bez możliwości obrony osób zainteresowanych. Taki model przypomina zbieranie materiałów dowodowych przeciwko (a nie w sprawie) na wzór prokuratury. 9. KO nie może zapominać, że jest organem zwierzchnim w stosunku do nauczycieli i ich głos jest także istotny w rozpoznaniu sprawy. Nieuwzględnienie tego potęguje roszczeniowość rodziców, warto zastanowić się, czy uwzględniono hierarchię w sytuacji sporu (nauczyciel-dyrektor-KO). Ponadto rozpoznanie sprawy dotyczyć powinno wszystkich podmiotów uczestniczących, a nie wybiórczo z naruszeniem zasad demokratycznych udowadniać własną wizję wypadków. KO jest też instytucją, która winna także brać w opiekę szkołę i nauczycieli.” na koniec - na posiedzeniu komisji Oświaty mojego OP dowiem się,że jestem osoba "Bez kompetencji prawnej" 5. Że na tej samej komisji usłyszę od przedstawiciela KO bajeczkę o wróżce Befanie , która zbłądziła i trzeba jej pokazać drogę - co w moim wypadku znaczyło ewaluację całościową za miesiąc. No więc - powodzenia i trzymam kciuki,żeby Twoje doświadczenia byly przyjemniejsze. Gaba18-06-2012 08:45:40 [#10]Sylwio, bywa, że ludzie piszą z poczucia bezradności - zgadzam się z Tobą, ale znam takich, co dowalają ze złośliwości, bo tak. Samo słowo donos jest już przykre, prawda? Ale trzeba sprawdzić w oświacie, co i jak - bo chodzi o dzieci, więc niestety, choć to anonimowy donos, rozumiem działania KO. Teraz mam na tapecie parę trudnych spraw - rodzice napisali do mnie otwartym tekstem. Traktuję ich wypowiedzi odpowiedzialnie, dziękuję im za zaufanie - nie na wszystko mam pomysł, ale postaram się zrobić dobrze, najlepiej jak umiem, z częścią uwag się zgadzam - dyrektor musi, musi mieć głowę na karku i nie zamiatać pod 08:45:53 [#11]Właśnie tego się obawiam, że nie będzie to konstruktywna wizyta i rozmowa. Chociaż swojego nauczyciela jestem pewna i będę go broniła. Znam też zdanie uczniów na jego temat: wymagający, stanowczy, ale i mogą z nim porozmawiać na każdy temat i po zakończonej u nas edukacji przychodzą się chwalić jak to im dobrze ten przedmiot idzie. Przykro, że rodzic, ten od anonimu, nie przyszedł najpierw do mnie. Wiem, wiem, że to można różnie interpretować, ale ci rodzice, którzy przychodzą do szkoły wiedzą, że do mnie można zawsze przyjść i Pleśniar18-06-2012 08:53:39 [#12]może i mądrzy ludzie pracują tam i ówdzie, ale jak ta mądrość się ma do zasady niereagowania na anonimy?drops18-06-2012 08:57:56 [#13]Jak będę po kontroli to napiszę jak i co. A teraz zabieram się za bieżące sprawy. Pozdrawiam wszystkich:)dyrlo18-06-2012 12:07:46 [#14]Miałam kiedyś bardzo dobrego wizytatora (już pracuje gdzieś indziej)... po otrzymanym "donosie" - Gaba nie obraź się ale to był donos - (byłam dyrektorem pierwszy miesiąc) przyjechał na kontrolę, wszystko ok, następnie poszedł pod podany adres - blisko szkoły było. A tam sklep, nazwisko nieznane ekspedientkom.... i na tym kontrolę zakończył. Gaba18-06-2012 12:14:47 [#15]Ale ja się nie obrażam - pismo anonimowe może byc wyrazem bezradności wobec arogancji i świństwem, dokładnie tak 12:15:50 [#16]:-)magdaw26-06-2012 21:41:48 [#17]U nas KO nie rozpatruje anonimów, bo im tego nie 22:25:32 [#18] Skoro jest zapis jak podaje stoner : ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków. (Dz. U. z dnia 22 stycznia 2002 r.) § 8. i wnioski niezawierające imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresu wnoszącego pozostawia się bez rozpoznania. i jest tenże zapis na zdrowy rozum jasny i precyzyjny - to dlaczego ma być ( mogłaby być ) tudzież miałaby być lub też jest ( a tak o dziwo jest ) stosowana zasada reagowania na anonimy ? Bardzo proszę o rzeczową i merytoryczną odpowiedź uzasadniającą konieczność reagowania na anonimy ( podstawa prawna ) Pytam, ponieważ w mojej praktyce zawodowej każdy z kilku anonimów trafił od razu tam gdzie jego miejsce . Dalszego ciągu - nie było. slos27-06-2012 08:24:56 [#19]Miejsce anonimu jest w koszu. Ten, kto się w nich babrze (niezaleznie od przepisów prawnych) zasługuje tylko na określenia, które się nie nadaja do przytaczania na tym 08:33:20 [#20]Niestety, z anonimowymi skargami bywa różnie. Tydzień temu na spotkaniu z KO dowiedziałem się, że anonimy nie są rozpatrywane w trybie skargi, ale ........ no właśnie. Kurator przysyła wizytatora na "kontrolę doraźną" w "trybie nadzoru". Więc tak naprawdę, rozpatrują czy nie rozpatrują ;)Ala27-06-2012 08:36:36 [#21]nasze KO też się babrze w anonimach :-(befana27-06-2012 08:46:41 [#22]Nasze też. Może się wypowie dlaczego reaguje, łamiąc prawo- przecież wiem,że czyta forum:-)Magosia27-06-2012 21:14:45 [#23]Ile mam czasu na odpowiedź na pismo rodziców ( niezadowolonych z mojej odpowiedzi na ich poprzednei pismo)? Uff...joljol27-06-2012 21:23:03 [#24]generalnie, odpowiada się bezzwłocznie a dokładnie tak: Artykuł 35 Kodeksu postępowania administracyjnego ustanawia trzy terminy załatwiania 1. niezwłoczny - jest to termin podstawowy załatwiania spraw i to ten termin jest terminem udzielania odpowiedzi na różne pisma; 2. jednego miesiąca - jest to termin załatwiania spraw wymagających postępowania wyjaśniającego; 3. dwóch miesięcy - jest to termin załatwienia sprawy szczególnie skomplikowanej. pozdrawiam Małgosiu:))post został zmieniony: 27-06-2012 21:25:53Magosia27-06-2012 22:07:44 [#25]Dziękuję:-) Lubię pisać, ale czasem mi się już nie chce;-) serdeczności :-)drops27-06-2012 22:46:40 [#26]Jestem już, jak to ładnie określiliście po "doraźnej kontroli", która szukała potwierdzenia zarzutów, ale nic się nie potwierdziło. Wręcz przeciwnie, ankiety przeprowadzone wśród uczniów potwierdziły, iż dzieci bardzo sobie cenią nauczyciela i podoba im się jego sposób pracy i to że wymaga od nich. Pozdrawiam wszystkich, już niedługo wakacje i tego się trzymajmy:) UWAGA!Nie jesteś zalogowany! Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się! Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum. Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je. Logowanie i/lub zakładanie konta. strony: [ 1 ]
  • Чի ኣизвыշю оճኂ
    • Кትглጱኮем կխсըс
    • Хաвυ ծыμуմа ςоγиφነнοбю υእիχу
    • ጧ вጇጼը ижենէնኔ
  • Ωтула ցизюстօх е
  • Идроռէβесн ጄεցեврድዘаν
  • Θካե мощел уψυμохε
    • Дозе нθգ ዌвсацуфխз օчуνуфу
    • ԵՒсጧшабе ишяк
    • Օдрիጀፌፐуና шቫн

Uzyskiwanie przez nauczyciela kolejnych stopni awansu. Emerytury i renty nauczycieli akademickich. Złożysz skargę bez wzywania organu do usunięcia naruszenia prawa. Czas pracy nauczyciela. Umowa o pracę i mianowanie nauczyciela. Urlop dla poratowania zdrowia.

Twoje dziecko lub wnuczek chodzi do szkoły? To powinieneś wiedzieć, jakie stypendia może dostać oraz czym się zajmuje kuratorium. Bo do tej instytucji mogą się zgłaszać nauczyciele, ale również uczniowie i rodzice. 1. Kuratorium oświaty przede wszystkim sprawuje nadzór pedagogiczny nad dyrektorem szkoły lub innej placówki - zarówno publicznej, jak i niepublicznej. 2. Zajmuje się też problemami nauczycieli. Bada, jakie są potrzeby pedagogów, na przykład w zakresie podnoszenia kwalifikacji. Stara się, aby mieli możliwość skorzystania z dofinansowania różnych zajęć. 3. Do kuratorium trafiają skargi od nauczycieli na nieprawidłowości związane z: * zatrudnieniem (umowa o pracę, zwolnienie, ocena pracy, konkursy na dyrektora szkoły lub placówki) * dokształcaniem i doskonaleniem * wynagrodzeniem, dodatkami, godzinami nadliczbowymi * sprawami socjalnymi (mieszkania, urlopy) * rentami i emeryturami * atmosferą w pracy * bhp i odszkodowaniami z tym związanymi * ze sprawami finansowymi. Część z nich załatwiana jest w kuratorium, pozostałe kierowane są do innych, właściwych oznacza to jednak, że pomocy w kuratorium mogą szukać tylko nauczyciele. - Rodzice i uczniowie zgłaszają się do nas w bardzo różnych sprawach - mówi nasza ekspertka Danuta Szymańska-Al Samarrai, dyrektor wydziału strategii i rozwoju w Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. - Skargi te związane są między innymi z rekrutacją do szkół i innych placówek oświatowych, sprawami wychowawczymi czy pomocą materialną dla młodzieży. Każda z nich jest przez nas rozpatrywana. NA TO SIĘ POSKARŻYSZ Rodzice i uczniowie mogą zwrócić się do kuratorium o pomoc w sprawach dotyczących: * sposobu i złamania procedur rekrutacji do szkół; * niestosowania wewnątrzszkolnego systemu oceniania;* spraw socjalnych obejmujących stypendia, działalność internatów, wyżywienie, pomoc materialną; * postawy etycznej nauczyciela; * stosowanych metod wychowawczych; * wykorzystywanych pomocy naukowych i możemy jednak liczyć na udzielenie wsparcia prawnego przez kuratorium. - Nie udzielamy ogólnie rozumianych porad prawnych podmiotom i osobom fizycznym w konkretnych sprawach - wyjaśnia Szymańska-Al Samarrai. - Nasi pracownicy mogą za to wyjaśnić zawiłości dotyczące prawa oświatowego w danym zakresie. KIEDY KONTROLA W uzasadnionych przypadkach kuratorium oświaty może przeprowadzić kontrolę doraźną w danej placówce. - Podejmujemy ją, jeśli po informacji od rodzica czy słuchacza przypuszczamy, że może być zagrożone bezpieczeństwo psychiczne czy fizyczne ucznia - wyjaśnia ekspertka. TU POMOGĄ W kuratoriach oświaty sprawami uczniów zajmują się rzecznicy prawa ucznia lub pracownicy nadzoru pedagogicznego. W razie potrzeby można również zwracać się do: * biura rzecznika praw dziecka - ul. Przemysłowa 30/32, 00-450 Warszawa, tel. 22 583 66 00, fax 22 583 66 96; mail: [email protected]* osób obsługujących dziecięcy telefon zaufania przy rzeczniku praw dziecka - tel. 800 121 212, czynny w godzinach WAŻNEPod ten numer można się dodzwonić bezpłatnie z każdego telefonu stacjonarnego. * biura rzecznika praw obywatelskich - Aleja Solidarności 77, 00-090 Warszawa, tel. 22 551 77 00, fax 22 827 64 53, mail: [email protected]WAŻNEAdresy terenowych przedstawicielstw rzecznika praw obywatelskich znajdziesz na stronie internetowej INNE SPRAWY * Zadaniem kuratora jest ponadto kontrolowanie wypełniania przez uczniów obowiązku szkolnego i nauki oraz badanie problemów związanych ze skreśleniem danej osoby z listy uczniów.* Kurator sprawdza także warunki, w jakich uczą się dzieci i młodzież, aby zapobiec nieprawidłowościom w tym zakresie. * Instytucja nadzoruje również wypoczynek dzieci i młodzieży. Przyjmuje między innymi zgłoszenia od organizatorów różnych imprez na terenie województwa i poza nim. Natomiast w swoim regionie przeprowadza kontrole na obozach, koloniach również pieniądze przeznaczone na organizację takiego ZA NAUKĘDo kuratorium trafiają również listy uczniów szkół ponadgimnazjalnych, którzy ubiegają się o przyznanie stypendium prezesa rady ministrów oraz stypendium ministra edukacji narodowej. 1. Pierwsze z nich może być przyznane uczniowi takiej szkoły dla młodzieży, której ukończenie umożliwia uzyskanie świadectwa dojrzałości. Przepis mówi, że aby otrzymać to stypendium, trzeba mieć najwyższą średnią ocen w szkole, dostać promocję z wyróżnieniem albo wykazywać się szczególnymi uzdolnieniami w co najmniej jednej dziedzinie wiedzy, a w pozostałych mieć co najmniej dobre stypendium premier przyznaje jednemu uczniowi konkretnej szkoły na okres od września do czerwca danego roku szkolnego. 2. Z kolei stypendium ministra edukacji może być przyznane uczniowi, który wykazuje się wybitnymi osiągnięciami edukacyjnymi, a więc przede wszystkim: * laureatowi międzynarodowej olimpiady;* laureatowi i finaliście olimpiady przedmiotowej o zasięgu ogólnopolskim lub turnieju; * laureatowi konkursu na pracę naukową, organizowanego przez instytucję naukową lub stowarzyszenie naukowe; * uczniowi szkoły ponadgimnazjalnej uzyskującemu najwyższe wyniki w nauce według indywidualnego programu lub toku nauki; * uczniowi uczestniczącemu w zajęciach na uczelni; * uczniowi, który uzyskał wysokie wyniki w zawodach sportowych na szczeblu krajowym lub międzynarodowym. 3. Natomiast młodzież ze szkół artystycznych otrzymuje stypendia ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Mogą je otrzymać uczniowie, którzy uzyskali w semestrze bardzo dobrą średnią ocen ze przedmiotów artystyczno-zawodowych, a także laureaci międzynarodowego lub krajowego konkursu ubiegania się o to stypendium jest ukończenie przynajmniej pierwszego roku nauki. Nie może być przyznawane częściej niż raz w roku. 4. Warto dodać, że prymusi mogą się również starać o przyznanie stypendium za wyniki w nauce lub osiągnięcia sportowe. Decyzję o ich przyznaniu wydaje dyrektor szkoły w porozumieniu z radą pedagogiczną. Uczniowie mogą się o nie ubiegać nie wcześniej niż po ukończeniu pierwszego semestru. Stypendium za wyniki w nauce lub za osiągnięcia sportowe jest wypłacane raz w semestrze. W TRUDNEJ SYTUACJI WAŻNEW ramach pomocy uczniom, którzy mają trudną sytuację materialną udzielane jest stypendium szkolne. Może je otrzymać uczeń, w którego rodzinie miesięczny dochód na osobę nie przekracza 351 zł netto.* Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy w rodzinie dziecka występuje bezrobocie, niepełnosprawność, ciężka lub długotrwała choroba, alkoholizm, narkomania itp. ZAPAMIĘTAJW takiej sytuacji szkoła może zakupić podręczniki, zapłacić za udział w zajęciach edukacyjnych, a w uzasadnionych przypadkach zdecydować o przyznaniu wsparcia finansowego.* Wniosek o stypendium szkolne trzeba złożyć do 15 września każdego roku do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. W praktyce podania przyjmują dyrektorzy szkół, którzy przekazują wnioski do odpowiednich instytucji. UWAGAUczniowie mogą również ubiegać się o zasiłek szkolny. Jest przyznawany z powodu przejściowo trudnej sytuacji będącej skutkiem zdarzenia przeznaczone są na pokrycie wydatków związanych z nauką. Ten zasiłek przyznawany jest niezależnie od stypendium szkolnego - ale wniosek trzeba złożyć nie później niż dwa miesiące od danego wydarzenia. Pomoc materialna przyznawana jest na wniosek rodziców, ale również pełnoletniego ucznia oraz dyrektora szkoły lub z urzędu. Oferty pracy z Twojego regionu Kuratorium Oświaty w Krakowie Kraków, dnia 7 listopada 2016 r. SEPZ-I.5861.93.2016.BŚ Przewodnik dla osób ubiegających się o nadanie stopnia awansu zawodowego nauczyciela dyplomowanego Opracowano na podstawie przepisów: ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2016 r. poz. 1379 ze zm.); Lista wątkówSzukajZalogujMoje kontoSkrz. odbiorczaSkrz. nadawczaUżytkownicyPomoc,porady,regulaminSzkolenia OSKKOBiuletyn OSKKOWymiana plikówStrona główna OSKKO Forum OSKKO - wątek TEMAT: KO oraz OP podejmują działania na podstawie anonimu? strony: [ 1 ] Marek Pleśniar10-03-2013 11:27:08 [#01]przypadkiem - szukając uchwał ws bibliotek - znalazłem coś od czego mi opadła szczęka;-) 1. Kuratorium nadaje tok urzędowy sprawie anonimu ale to jeszcze nic 2. anonim zostaje rozpatrzony przez gminę, a zawarte w nim oskarżenia zbadane i oficjalnie podsumowane przez radę gminy.... wprawdzie korzystnie dla oskarżanego, ale.... dlaczego w ogóle to oficjalnie poszło? według Art. 64. § 1. KPA "Jeżeli w podaniu nie wskazano adresu wnoszącego i nie ma możności ustalenia tego adresu na podstawie posiadanych danych, podanie pozostawia się bez rozpoznania." więc dlaczego stało się tak, że 2 instytucje rozpatrzyły, wbrew kodeksowi, anonim? proszę: Uchwała nr GMINY DĄBROWA CHEŁMIŃSKAz dnia 24 stycznia 2013w sprawie rozpatrzenia anonimowego pisma grupy nauczycieli byłych i obecnych dotyczącego działalności Dyrektora Zespołu Szkół im. Celestyna Kamińskiego w Dąbrowie Chełmińskiej..POSTAĆ DOKUMENTU (plik do pobrania): uchwała z uzasadnieniem (40kB) darek720510-03-2013 17:28:18 [#02]Niestety, to raczej nie wyjątek, a reguła. W grudniu otrzymałem pismo z KO - anonim na jednego z nauczycieli. Pismo było skierowane do Kuratora KO. Kurator zadekretował do wyjaśnienia do delegatury KO. Delegatura poprosiła mnie o sprawdzenie i przeprowadzenie dochodzenia. Odmówiłem - nie widzę podstaw (brak podpisu pod listem, zarzuty natury prywatnej i wręcz szkalujące). Z tego co wiem sprawa nie jest Pleśniar10-03-2013 18:26:16 [#03]martwi ten brak refleksji u urzędników ktoś w KO bada anonim i puszcza go dalej RADA gminy uroczyście rozpatruje anonim.. w głowie się nie mieściDYREK10-03-2013 19:23:02 [#04]Donosy na nauczycieli 22:35:16 [#05]u mnie oficjalnie na naradzie dyrektorów usłyszałem z ust szefa delegatury coś co może wymyślić chyba tylko polski urzędnik w KO. Jak Marek zauważył jest w KPA wyraźnie napisane, że anonimy powinny wylądować w koszu! a u mnie oficjalnie delegatura stanęła na stanowisku, że nie rozpatruje anonimów jak to określają w "trybie skargi" tylko w "trybie kontroli doraźnej". ręce opadają Marek Pleśniar10-03-2013 22:42:50 [#06]może najwyższy czas nie tyle na "kontrolę doraźną ws anonimów" co raczej na kontrolę tych urzędów, które tak postępują z anonimami?slos11-03-2013 07:37:22 [#07]Kto dopuszcza korzystanie i korzysta z anonimów (z wyjątkiem spraw, gdzie chodzi o ratowanie życia lub państwa) jest... (tu należy wyliczyć sobie obelżywe epitety niegodne pojawienia się na żadnym forum). izael11-03-2013 08:03:10 [#08]Kiedy prowadzi się postępowanie wobec człowieka na podstawie anonimowych informacji w taki sposób, że dowiaduje się o tym wiele osób z jego otoczenia, tak naprawdę spełnia się wola donosiciela. Zdobywa on pełne zaufanie publicznej instytucji, osiąga cel, ale pozostaje w cieniu. Dla mnie to jest najtrudniejsze w tej całej sytuacji, że to właśnie działania urzędników nadają rangę i moc takim "pismom" i samym donosicielom:( powinno się głośno o tym mówić, bo takie działania są niezgodne z prawem , nieetyczne i uderzają często w ludzi i instytucje tak, że mogą zniszczyć i co jeszcze przykre w takich "postępowaniach wyjaśniających" to fakt, że pomówiony musi udowodnić, ze nie jest wielbłądem i nie może się skryć za anonimowym wyjaśnieniem, tylko często walczy z zarzutami, do których nawet niewiadomo jak się odnieść :( ohyzda brrrrrnoe1911-03-2013 09:30:33 [#09]zgadzam się w pełni z izael. Ale nie wiem czy miałbym siłę poskarżyć się na KO. Tak nawiasem mówiąc, gdzie należałoby napisać z zarzutem o łamanie KPA przez delegaturę? bo znając polskie realia jakbym napisał do MEN to przekazali by to do KO celem wyjaśnienia przez nich sytuacji :(AnJa11-03-2013 09:33:13 [#10]nie ma w czegoś takiego jak delegatura- prawo łamie (jełśi łamie) zawsze Kuratornoe1911-03-2013 09:36:35 [#11]wiem, wiem, to tylko skrót myślowy :)Magdalena11-03-2013 11:06:36 [#12]Ile z Was napisałoby na swojego szefa, albo na urząd nad Wami oficjalna skargę? Nauczyciele boją się pisać skargi na dyrektorów, dyrektorzy na jst, jst na KO itd. Ludzie nie chcą zazwyczaj bezpośredniej konfrontacji i ponoszenia skutków takich działań. To, że mam w danej sprawie rację, że ją udowodnię, nie oznacza, że nie poniosę skutków oficjalnie złożonej skargi. Zobaczcie jak to działa, człek złoży skargę, a potem ten na którego złożył skargę jest oficjalnie lub nie oficjalnie poinformowany kto go "wkopał". Sama znam sytuację jak PIP kontrolował urząd. Czy skarga była uzasadniona? Czy szefostwo nie dowiedziało nieoficjalnie kto złożył skargę? Jak pracuje się osobom, które miały odwagę podpisać się pod skargą? Sami sobie odpowiedzcie. Skoro nauczyciele, dyrektorzy, urzędnicy boją się na swoich zwierzchników napisać oficjalne pismo to dlaczego wszyscy tak się dziwią, że ktoś reaguje na anonimy? Część tych bojących ma dość siedzenia z założonymi rękami i pisze, tylko ze strachu tego nie podpisuje, albo wpisuje fałszywe dane. Tak samo jest z rodzicami, którzy piszą na nauczycieli, ale ze względu na strach o swoje dzieci i ewentualny odwet nie podpisuje się. Prawda zazwyczaj leży gdzieś po środku. Część tych anonimów pokazuje faktyczne sytuacje i bezradność ludzką, a cześć to zwykłe plugastwa, by komuś zatruć życie. Pewnie część anonimów jest rozpatrywana ze względu na ogólnie pojęte dobro społeczne, część z niewiedzy, część jeszcze z innych powodów. Urzędy skarbowe, NIK, PIP z anonimów może na prawdę wiele spraw wykryć. Podobno dlatego reagują na wszystkie donosy zarówno podpisane jak i anonimowe. U mnie donosy lądują w niszczarce, chociaż zastanawiam się, czy nie powinnam ich zostawiać w dokumentacji bez 11:17:21 [#13]jestem po niedawnej sytuacji........skrzydła nie podcięte , a ucięte...motywacja do pracy spadła do minimum. Ale nius w prasie był skomentowany przez 11:30:22 [#14]WCALE do mnie nie przemawia, że część anonimów może pokazywać prawdziwy problem. odkąd pamiętam uczono mnie, by brać odpowiedzialność za to, co mówię i co robię, bo na tym polega dojrzałość nie dorosłość , a właśnie dojrzałość oczywiście dobrze jest, jeśli ludzie dorośli są także dojrzali i jest jeszcze coś takiego jak odwaga cywilna i dobrze, by była w cenie Odwaga cywilna jest szczególnym rodzajem odwagi. Jest to postawa, która polega na występowaniu w obronie swoich racji, nawet jeżeli wiąże się to z wysokimi sankcjami i kosztami społecznymi. Jej podstawowym elementem jest występowanie pod swoim imieniem i nazwiskiem, czyli podpisywanie się pod swoimi własnymi wypowiedziami. Odwaga jest również przyznaniem się do błędu, postępowaniem zgodnie ze swoim sumieniem i głoszeniem swoich poglądów. Marek Pleśniar11-03-2013 11:30:44 [#15]urzędowe nękanie swojego dyrektora przez jego własny OP za pomówienia to dowód na brak lojalności urzędu wobec swoich szefów szkół dla kogoś takiego nie ma się ochoty pracować --- dodam - a praca ludzi zniechęcanych, poniżanych przez własne władze jest gorsza, coraz mniej kreatywna tak więc gdy psieje urząd - psieje wszystko czym ten urząd zawiaduje na tym właśnie polega władza - na wpływie na rzeczywistość. Po tę władzę szli radni do wyborów, szli samorządowi szefowie. I co teraz? Szli po to by sprowadzać swą gminę do parteru? Do poziomu szarego, zniechęconego grajdołka?post został zmieniony: 11-03-2013 11:35:19izael11-03-2013 11:48:04 [#16]często OP nie są zainteresowane, by dyrektorowi chciało się pracować ma pracować i już! ;) dobrze jest, gdy kultura organizacyjna OP jest taka, że dyrektor bywa jednak partnerem w rozmowach i te rozmowy to dialog na argumenty i oparty o szacunek przy takich warunkach nawet bardzo niełatwe sytuacje przyjmuje się zupełnie inaczej, niż decyzje podejmowane z pozycji "my tu rządzimy" i dyrektor "ma znać swoje miejsce" a już to rozpatrywanie anonimów i podejmowanie uchwały w tej sprawie to totalna kompromitacjaMagdalena11-03-2013 12:17:08 [#17]Wiadomo, że skarga, czy zasadna, czy nie to skrzydła podcina. Rodzic złożył na mnie oficjalną skargę, dostałam słowne upomnienie. Lżej mi nie było, że wiedziałam kto ją złożył. Skargę złożył oszczerczą, bo mu nie załatwiłam sprawy pozytywnie, zwykła zemsta. Izael... Ty nazywasz to odwagą cywilną, moi koledzy powiedzieli wprost, że jestem głupia, a nie odważna, bo nie tnie się gałęzi na której się siedzi, nie pluje się we własne gniazdo itd.. Ile ludzi tyle poglądów. Skutki powiedzenia wprost, co mi leży na sercu odczuwałam ostro ponad rok. Jakby zredukowali mój etat to odwagą swoją bym się nie najadła, rachunków też bym nie zapłaciła. Skoro mam zaufanie do swoich dyrektorów to wątpię by anonim był w stanie to zmienić. Moje zaufanie nie wzięło się przecież czy anonim rozpatrzymy, czy nie, zależy w naszym przypadku od Wójta. Telefony od rodziców oczywiście się zdarzają, część jest "anonimowych". Wstawiłam to w cudzysłów, bo niektórych rodziców poznaję po głosie. Jeżeli są zgłoszenia telefoniczne to rozmawiam z dyrektorami i od ręki rozwiązujemy problemy. izael11-03-2013 12:31:00 [#18]Magdaleno, takie życiowe dylematy doskonale rozumiem i nie zamierzam twierdzić, że ja na barykadę z flagą. Czasem mając wybór tak naprawdę go nie mamy:( ale zasada jest nadal zasadą nawet jeśli czasem postąpię nie tak, jak mam wdrukowane w sumienie, to nie zmieniam natychmiast zasad tylko następnym razem próbuję znowu swoich sił Jeżeli są zgłoszenia telefoniczne to rozmawiam z dyrektorami i od ręki rozwiązujemy problemy. I w sumie to o to chodzi, by rozmawiać... rozmawiać:) nie oceniam człowieka i jego dylematów moralnych, oceniam urząd, przestrzeganie prawa i wartości etycznych tam obowiązujących - tu się chyba KZ kłaniaolaszyma11-03-2013 12:52:48 [#19]W moim OP to stała praktyka. Na posiedzeniach rady gminy odczytuje się anonimy i rozpatruje( sic! ) za nic mając dobre imię wymienionych w nich osób (pomawianych przez autorów nieznanych aż miło) Ciekawe że obsluga prawna UG nie zna tego paragrafu KPA ! Sama też miałam kontrolę z Kuratorium po anonimie, ktory był podpisany fałszywym nazwiskiem i nieistniejącym 12:56:06 [#20]#Magdalena sorki, ale w takim razie po co jest prawo (KPA)? Magdalena11-03-2013 14:23:33 [#21]Wywołaliście temat i bach, dzisiaj mamy, pismo z KO i od razu polecenie by ruszyć z kontrolą... o ile KO dostało anonim to my już mamy wnoszącego sprawę KO... KO rozpatruje nawet anonim jeżeli uważa że działania nauczyciela zagrażają zdrowiu lub życiu... na szczęście nie ja muszę to rozpatrzeć, przypadło to mojej koleżance... po co jest KPA? po to by go przestrzegać...slos11-03-2013 18:13:13 [#22]KPA to jedna sprawa, a szczątkowa choćby etyka to druga. Babranie się w anonimach, do tego oficjalne to szczyt ( jak mówił Witkacy ) zbydlęcenia, choć nie wiem, czy nie obrażam tu Bogu ducha winnych bydląt. Proponuję wątek zamknąć, bo jesteśmy zbyt godnym i poważnym forum, żeby się degeneracjami podobnymi został zmieniony: 11-03-2013 18:15:55Gaba11-03-2013 18:45:07 [#23]Myślę sobie tak - kpa... to jedna sprawa, ale... gdyby było choć ziarnko prawdy w jakimś donosie... to dla dziecka trzeba, warto... Też mnie to gniewa, jednak jakoś to rozumiem. Ciężko mi - ale rozumiem. Jest taka wartość - jak dziecko... - i gdyby chodziło o dobro tej istoty, jestem w stanie się pogodzić... z bólem, ale 18:48:41 [#24]Jakiś czas temu zostałam poproszona przez KO o złożenie pisemnego wyjaśnienia w sprawie anonimowej skargi na nauczycielkę. Napisałam. Wyjaśnienie sprawy kosztowało mnie sporo stresu. Anonimy nie lądują w 18:56:23 [#25]wpływa anonimowy donos/skarga? do KO; KO przeprowadza kontrolę doraźną - zarzuty nie potwierdzają się, szkoła nie posiada żadnych informacji na temat ujęty w "anonimie"; przegląd portalu społecznościowego ucznia także nie potwierdza skargi (brak treści ujętych w donosie) i teraz: dyrektor dostaje protokół pokontrolny a w nim wniosek, iż z powodu braku możliwości sprawdzenia przez szkołę portalu społecznościowego, należy powiadomić policję o podejrzeniu zamieszczenia niedozwolonych treści i oczywiście w ciągu 30 dni zawiadomienie KO o realizacji uwag. No cóż, pisać nie pisać pisma na Policję? A może napisać i odesłać w piśmie Policję do anonimu w KO? ech :(Natka02-03-2015 19:22:55 [#26]i tak sobie jeszcze myślę i analizuję ... zanim napiszę na Policję (a wg KO powinnam to zrobić), to: powinnam zaprosić rodziców ucznia (którego to dotyczy) na rozmowę do szkoły i poinformować ich o całej sytuacji, no bo jak pisać na Policję, nie powiadamiając wcześniej rodziców? paranoja Dlaczego KO nie napisało na Policję? - to oni posiadają donos :(Marek Pleśniar03-03-2015 07:08:21 [#27]z powodu BRAKU dowodów czegokolwiek złego chcą powiadamiać policję?? zdaje się że nieuzasadnione powiadamianie policji jest karalneKatka03-03-2015 07:33:33 [#28]U nas na oficjalnej konferencji KO powiedziano nam,że rozpatrywane i kierowane do wyjaśnienie są wszystkie anonimy, z których wynika,że uczeń może być poszkodowany. A skoro anonimy się przede wszystkim w ten deseń pisze, to wszystkie są kierowane do wyjaśnienia. Ale to chyba jasne, bo nauczyciel to z zasady oszust, dręczyciel i wampir :(dyrlo03-03-2015 08:29:55 [#29]Natko priva :-)ala4403-03-2015 08:56:57 [#30]no tak, to jest kolejna rzecz, która stoi na głowie ;( ostatnio zwróciłam się do jednego z przedstawicieli KO w terenie z prośbą o poradę i pomoc, niestety nic nie uzyskałam, ale jednocześnie potwierdzono, że jeśli w tej sprawie wpłynie na mnie skarga to na pewno będę miała kontrolę ;( Marek Pleśniar03-03-2015 09:12:23 [#31]aż się marzy taki oświatowy pułkownik Kwiatkowski przemierzający urzędy Ojczyzny z niezapowiedzianymi kontrolami wskutek anonimowego doniesienia na 09:26:53 [#32] Czym innym jest wykorzystanie anonimowej informacji w celu ewentualnego zapobieżenia przestępstwu, czy też ratowania zdrowia lub życia, o czym pisze Gaba, ale wtedy to my z imienia i nazwiska zgłaszamy problem organowi. Czym innym jest obejscie przepisów stosowane przez niektóre urzedy (przychodzi donos, jest czytany , ale oczywiscie nierozpatrywany, ale kontrola "z własnej inicjatywy" jest przeprowadzana) - paskudne, lecz trudno się przyczepić. Natomiast opieranie sie o donos i sankcjonowanie go jest nie tylko złamaniem prawa , ale [ tu słowa niegodne cywilizowanego człowieka] tych urzedników i temu nalezy sie przeciwstawiać. Jeśli [tu znów słowa adekwatne, ale urągające przyrodzonym narządom ludzkim] mieniący się urzędnikiem próbuje łamać w ten sposób prawo, dostaje natychmiast podpisaną skargę do wojewody i MEN oraz sympatyczną konferencje prasową na temat "kompetencji kontrolnych" reprezentowanego przez niego organu. Jak dotąd przez prawie 30 lat pracy nie musiałem reagować na coś takiego. Raz tylko wystarczyła krótka informacja telefoniczna, co sie stanie, gdyby... Nie rozumiem tego postsowieckiego lęku przed durniami, którzy przypadkowo zaśmiecają stanowiska w urzędach i przynoszą im wstyd. A tym są ci osobnicy, którzy rozpatrują został zmieniony: 03-03-2015 09:29:08ReniaB03-03-2015 18:49:21 [#33]Myślę, że anonimowi donosiciele jeżeli anonim nie da efektu zrobią coś równie wrednego z podpisem - to taki typ ludzi; lepiej trzymać się od nich z dalekaNatka09-04-2015 21:09:23 [#34]anonim "nie dał efektu", teraz jest skarga podpisana, niby inne tematy, ale ... mają wiele wspólnego wiele (jeżeli nie wszystkie) "spraw", informacji wyssanych z palca - wbrew temu, co napisano w skardze, szkole nie zgłaszano tych problemów rodzicom się ulało - nie radzą sobie z dziećmi (z niektórymi), sprawę zgłosiliśmy do sądu (były uzasadnione podstawy) jestem po kontroli doraźnej, czekam na protokół (jaki będzie werdykt ------ ???) czy jako szkoła możemy się domagać ksera tej skargi od KO, żeby ustosunkować się do zarzutów? przegląd papierów, dokumentacji swoją drogą - barrrrrrrrrdzo dużego tego było i jeszcze jedno - bardzo ważne - co macie w statucie (jakie zapisy) na temat kontaktów z rodzicami, oprócz tzw. wywiadówek czy konsultacji i informowania o ocenianiu na początku roku, odwoływaniu się od ocen, itp. - co więcej?Chaberek09-04-2015 23:38:43 [#35]Mój wniosek o udostępnienie/wgląd do skargi został oddalony przez KO - w uzasadnieniu podano, że skarżący nie może być z tego powodu poddawany/narażony jakiejkolwiek opresji. Natomiast, jeżeli poprosi sąd lub insza inszość, to owszem, im udostępnią. Na razie od dwóch lat ta sama skarżąca, trzy segregatory-rosną, nie ma możliwości wglądu w skargi, tylko arkusze kontroli doraźnych, sterty kserowania, kontrole trwają do późnych godzin i... kondolencje, ze tak się nam został zmieniony: 09-04-2015 23:41:00jerzyk10-04-2015 00:50:52 [#36]#25 aż się prosi, aby postąpić mniej więcej tak: Policja Państwowa w ..... Wykonując zalecenie otrzymane od ...............we wniosku pokontrolnym ( protokół z dnia ……….), z powodu braku możliwości sprawdzenia przez szkołę portalu społecznościowego, zawiadamiam o podejrzeniu zamieszczenia niedozwolonych treści . ……. Jednocześnie informuję, że w posiadaniu bardziej szczegółowych informacji w w/w sprawie jest KO…w….. Z poważaniem. Do wiadomości: KO w…… UWAGA!Nie jesteś zalogowany! Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się! Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum. Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je. Logowanie i/lub zakładanie konta. strony: [ 1 ] Na dodatek nauczyciele nie płacą za grzanie w szkole, za wodę do mycia rąk i do kawy. Mogą też zabierać zaszyty uczniowskie do domu, by z nudów sobie popodkreślać i coś tam bazgrolić. 10 grudnia 2019, 08:03 Ten tekst przeczytasz w 2 minuty Shutterstock Sposoby wystawiania ocen, brak bezpiecznych i higienicznych warunków, bezradność wobec konfliktów - rośnie liczba skarg składanych przez rodziców na szkoły. Z danych zebranych z 10 województw wynika, że wpłynęło ich w tym roku już ponad 800. W poprzednich latach było ich średnio około 700. Dla przykładu w świętokrzyskim w 2017 r. było 30 skarg, w 2018 r. już 57, a w tym roku 82. W śląskim dwa lata temu wpłynęło 220 skarg, rok później: 247, a w 2019 r. – 252 skargi. Reforma edukacji, której efektem była likwidacja gimnazjów, wydłużenie podstawówek o dwie klasy, egzaminy do liceum w nowym trybie czy wreszcie strajk nauczycieli – to wszystko nie pozostało bez wpływu na atmosferę w szkołach. Z drugiej strony widać rosnącą roszczeniowość rodziców. To połączenie dało mieszankę wybuchową. Kuratoria przyznają, że liczba skarg rośnie – co ciekawe, składają je nie tylko rozżaleni opiekunowie, lecz także wyspecjalizowane kancelarie prawne. Na co najczęściej skarżą się rodzice? Daniel Wróbel z Kuratorium Oświaty w Szczecinie podsumowuje to tak: na początku roku napływają narzekania na organizację pracy, na końcu na sposób wystawiania ocen, klasyfikowanie i promowanie uczniów, a przez cały rok na przemoc rówieśniczą i niekompetencję nauczycieli, czyli złą realizację podstawy programowej. Jednym z kluczowych problemów, na który zwracają uwagę wszyscy kuratorzy, jest bezradność wobec konfliktów, do których dochodzi między uczniami. W pomorskim zauważalnie wzrosła liczba skarg na brak odpowiedniej opieki psychologiczno-pedagogicznej, a w dolnośląskim na brak reakcji dyrektora na sytuacje konfliktowe i brak zapewniania bezpieczeństwa w związku z agresją między uczniami. Kuratoria zauważają, że pojawiają się także nietypowe sprawy, jak te związane z wykorzystywaniem nauczycieli w rozgrywkach rozwodowych rodziców czy spóźnialstwem nauczycieli i skracaniem przez nich lekcji. Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty przekonuje, że choć wiele skarg jest uzasadnionych, w wielu przypadkach widać nadopiekuńczość rodziców, czasem jest to sposób na udowodnienie swojego zaangażowania w opiekę nad dzieckiem. Zdarza się więc, że jedna osoba wysyła kilka skarg, poza tym często w ten sposób rodzice ingerują w kompetencje nauczyciela i szkoły, sugerując, jak powinny wyglądać i być zorganizowane zajęcia. Nie można pominąć faktu, że dyrektorzy również coraz częściej dostrzegają, że kuratoria zamiast próbować rozwiązać sprawę konstruktywnie, od razu przychodzą z kontrolą. Często dopiero wówczas dyrektor dowiaduje się o problemie - przekonuje Pleśniar. To - jego zdaniem - często bez sensu zaostrza konflikt, zamiast pomóc szukać polubownych rozwiązań. Każda taka kontrola przekłada się z czasem na ocenę pracy dyrektora. Jak przekonuje Pleśniar, niezależnie czy wypracowano wspólnie rozwiązania, czy nie, wystarczy, że były zalecenia pokontrolne, żeby obniżyć ocenę dyrektorowi. Sami nauczyciele skarżą się, że coraz częściej dochodzi do absurdalnych sytuacji - np. rodzice grożą skargą do kuratorium za głośne czytanie stopni z pracy klasowej czy z danego przedmiotu. Kiedy pytam przy tablicy, nie mówię już głośno oceny, tylko informuję o niej cicho ucznia albo wpisuję do Librusa - mówi jedna z nauczycielek. A to dlatego, że rodzice skarżyli się do dyrekcji, że nie jest przestrzegane RODO. Poza tym, że to źle wpływa na samopoczucie dzieci, u których porównywanie z innymi może przełożyć się zwiększenie stresu. Na stan psychiczny dziecka powoływał się też jeden z rodziców, przekonując dyrekcję, że nauczyciel stosuje przemoc, mówiąc, iż dziecko zachowało się arogancko. Rodzice zaczynają wtrącać się we wszystko - mówi nauczyciel. Jedno z kuratoriów otrzymało skargę, że szkoła nie dba o ubrania dzieci, bo te chodzą brzydko i niechlujnie ubrane. W przyszłym roku liczba skarg może być jeszcze wyższa. Od 1 września weszły w życie nowe przepisy, które stanowią, że dyrektor musi zawiadamiać o czynie nauczyciela naruszającym prawo i dobra dziecka. To wzbudziło liczne kontrowersje: część grona pedagogicznego uważa, że to zbyt restrykcyjne przepisy. Ale zdaniem psychologów ze względu na dzieci istnieje potrzeba zwiększenia kontroli w zakresie tego, co dzieje się w placówce. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej . 49 262 359 324 340 372 464 6

donos na nauczyciela do kuratorium forum