Siatka kasarek SB5 bursztyny, połów bursztynu. -14%. 240,00 zł. cena z 30 dni. 205, 00 zł. Prywatny sprzedawca. KUP TERAZ z Allegro Lokalnie.
Wątek: Bursztyn - jak sprawdzić? (Przeczytany 806 razy) Nie mogłam znaleźć odpowiedniego działu, więc piszę tutaj. Kupiłam drobny bursztyn na nalewkę. Jak mogę sprawdzić, że to faktycznie jest bursztyn, a nie np. jakiś plastik? Niby jest dość zróżnicowany kolorystycznie, są kawałki przezroczyste i nieprzezroczyste, jasne i ciemne, matowe i błyszczące, ale jak rozcieram go w dłoniach, to jakoś nie czuję zapachu żywicy. Jak podpaliłam 1 kawałek, to się nieco stopił i palił się płomieniem w zwykłym kolorze, takim jak pali się np. drewno czy świeca, a zapach też nie wydawał się żywiczny, tylko właśnie jakby trochę trącał plastikiem, no ale nie wiem. Kawałeczek też nadgryzłam i nie czułam żadnego smaku. jest dość kruchy i łatwo go pogryźć. Nie wiem czy tak powinno być, nie znam się na bursztynach... Jest jakiś test, który pozwoli to odróżnić? Zapisane Podpal kawałeczek i powąchaj. Jeśli będzie zapach żywicy, to bursztyn, jeśli plastik, to zapach będzie zupełnie że surowiec jest bardzo różnorodny w odcieniu i przezroczystości. To jest plus. Pozdrowienia :-) Zapisane No właśnie nie mam pojęcia, jaki zapach ma palona żywica, a ten z bursztynu jest dla mnie dziwny i trudny do zidentyfikowania. Czuję głównie dym i coś jak benzynę, ale nie mam pewności. Mam dobry węch, ale nie jestem dobra w identyfikacji zapachów Zanim ktoś tu odpisał wypróbowałam już różne sposoby testowania, znalezione w sieci, ale żaden nie dał mi pewności. Przykładowo test solankowy: 5 łyżeczek soli na szklankę wody i bursztyn miał w niej nie zatonąć. No i nie zatonął, ale jak wrzuciłam kawałki plastiku, to one też nie zatonęły. Do tego jak się da tej soli trochę mniej, to już ten bursztyn tonie. Wygląda, że nawet pół łyżeczki robi różnicę, a tam nie określono dokładnie ile gramów tej też wbijać rozgrzaną igłę, ale wchodziła maksymalnie na pół cm i dała się łatwo wyjąć, nie była niczym oblepiona, co by niby miało oznaczać, że bursztyn jest prawdziwy, no ale jak ta igła weszła tylko na tak małą głębokość, to ciężko stwierdzić, na ile to się, czy taki drobny w ogóle opłaca się podrabiać (większość kawałków jest mniejsza od ziarnka grochu)?Zrobiłam zdjęcia tego bursztynu, może na ich podstawie ktoś oceni: Zapisane Bursztyn, to nie plastik. Przynajmniej w znakomitej większości. Możliwe, że z dodatkiem zapałętanego gagatu czy podobnych lekkich kamyczków pochodzenia :-) Zapisane Czytałam, że z powodu bardzo wysokiej ceny jest wyjątkowo często podrabiany. Są różne tworzywa sztuczne i syntetyczne żywice, które mogą z powodzeniem naśladować bursztyn. No i jeszcze jest podobny do bursztynu, ale tańszy, kopal. Nie wiem jedynie, czy taka drobnica też bywa podrabiana. Niestety, nie znalazłam w internecie żadnych miarodajnych sposobów na sprawdzenie w warunkach domowych, bez specjalistycznego sprzętu « Ostatnia zmiana: Grudzień 26, 2020, 09:26:44 wysłana przez qwerta » Zapisane Sieczki bursztynowej nikt nie podrabia, nie ma się większe kawałki, nadające się na różne wyroby. Częsta jest pół-podróbka, czyli używanie bursztynu prasowanego lub przetapianego. Nie ma problemu, jeśli wyrób jest prawidłowo opisany. Zwykle zbyt jednorodny bursztyn nasuwa podejrzenie przetopienia. Jednak z punktu widzenia własności na nalewkę, nawet odpady przetopionego lub prasowanego bursztynu będą mieć prawie takie same zdjęcia pokazują typową powierzchnię naturalnego bursztynu. Tych wżerów się tak łatwo nie zrobi. Pozdrowienia :-) Zapisane Dziękuję Zapisane
Odpowiedzi Debussy odpowiedział(a) o 20:02 nie da się, bursztyn, jest to zastygająca przez wiele lat w morzu żywica sosen... tipi odpowiedział(a) o 11:24 zywicę zakopać i z 20 lat.... Przejdź się po sadzie, weź ze sobą pokrywkę i jakiś patyk. Zeskrobuj patykiem żywicę i przyklejaj do pokrywki. Następnie nalej wodę do nakrywki i ją wylej. Weź do rąk żywicę i uformuj jakiś kształt (zmyje się zwykłą wodą żywica z rąk). Wytrzyj chusteczką i odstaw- masz bursztyn. Mój pomysł- dzisiaj to robiłam :D Polecam- działa. I NIE DOTYKAJ, niech stygnie ;P Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub