Brzezinski podziękował Polakom za pomoc uchodźcom. Którego z polityków wyróżnił? Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski wziął udział w konferencji, która została
20 sierpnia 2015 05:01/w Informacje, Polska, Świat Radio MaryjaTo egzamin solidarności, gościnności i sprawnej organizacji – tak szefowa MSW Teresa Piotrowska podsumowała program adaptacji rodzin ewakuowanych do Polski z Ukrainy. W styczniu rząd ewakuował z Donbasu 178 osób polskiego pochodzenia. Otrzymali oni zezwolenia na pobyt stały na podstawie posiadanej Karty Polaka lub udokumentowanego polskiego pochodzenia. Wielu z nich musiało jednak uciekać z terenów objętych wojną na własną rękę, bo nie zostało objętych rządowym programem. Pani minister nie dostrzega faktów – mówi Michał Dworczyk, prezes fundacji „Wolność i demokracja”. – Oczywiście, pomogliśmy jako państwo blisko 200 rodakom ściągniętym z Donbasu. Bez pomocy pozostawiliśmy jednak grupę przeszło 60 innych osób posiadających Kartę Polaka, które z Doniecka, Ługańska przyjechały do Polski na własną rękę. Nie przyjeżdżali oni w świetle kamer telewizyjnych, samolotami wojskowymi, a pani premier i ministrowie nie witali ich na płycie lotniska. Musieli oni bowiem uciec wcześniej, na własną rękę przyjechali do Polski albo przyjechali później, bo nikt ich nie poinformował o terminie ewakuacji. Te wszystkie osoby, pomimo licznych apeli, nie zostały przez rząd objęte opieką. W najlepszym razie – na co mogli liczyć – otrzymali karty stałego pobytu – tłumaczy Michał Dworczyk. Ci Polacy, których nie objął rządowy program, otrzymali pomoc od polskich parafii. Z kolei do osób, którym nie udało się opuścić wschodniej Ukrainy, docierały transporty żywności, materiałów sanitarnych i środków pierwszej pomocy. RIRM Halina Ostas została uhonorowana z okazji 30-lecia rządowej Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie". Uroczysta gala odbyła się w Belwederze z udziałem pary prezydenckiej.
Krzywaczka. Fundacja Pomoc Polakom Donbasu remontuje budynek, który ma stać się domem dla pięciu polskich rodzin, które uciekły z Ukrainy przed trwającą tam wojną. Niestety musieli przerwać prace, bo skończyły się pieniądze. Bardzo liczą na pomoc ludzi dobrej woli. To co już zrobili imponuje. W budynku, który przez lata stał opustoszały, są już zamontowane piękne, nowe okna. Kupując je, dostali duży rabat, z czego niezmiernie się cieszą. Jest też nowa instalacja elektryczna, ścianki działowe, wylewki. Większość prac wykonali własnymi rękami, żeby jak najwięcej zaoszczędzić. Jest o tyle łatwiej, że mają w swoim gronie architekta i budowlańca. Remont starają się godzić z pracą zarobkową, bo przecież muszą z czegoś żyć. W Krzywaczce ma zamieszkać pięć rodzin. Wszystkie z dziećmi (jednym lub dwójką), niektórzy także z seniorami. Trzy rodziny już od dłuższego czasu mieszkają w Polsce. Jedna jest jeszcze w Doniecku, gdzie załatwia niezbędne formalności, aby przyjechać do Polski. Inna, z Ługańska, jest w drodze do Polski. W ich dom trafił pocisk artyleryjski. Jak mówi Wiktoria Charczenko, prezes Fundacji Pomoc Polakom Donbasu, w tej dramatycznej sytuacji nie mogli zostawić ich na pastwę losu, dlatego zaproponowali im mieszkanie w Krzywaczce. A fundacja powstała po to, aby pomagać polskim rodzinom ze wschodniej Ukrainy, które uciekają przed koszmarem wojny. Zostawiają tam często cały swój dobytek i w Polsce muszą zaczynać od w Krzywaczce stał się własnością fundacji pod koniec stycznia br., kiedy podpisany został akt notarialny. Dzięki temu, że samorząd gminy Sułkowice udzielił 99-procentowej bonifikaty, zapłacono za niego zaledwie 3050 zł, bo tyle wynosiła wartość jednej setnej nieruchomości. Koszt adaptacji i remontu oszacowano wstępnie na ok. 300-400 tys. zł. Do dziś wydali ok. 70 tys. Wszystko co mieli, a właściwie co zebrali, dzięki ludziom dobrej woli. Żeby coś zarobić, reaktywowali zespół sakralny założony jeszcze w końcu lat 90. przy parafii rzymsko-katolickiej w Ługańsku. Dziś koncertują w parafiach, głównie w Polsce i zbierają wolne zespole śpiewają Wiktoria i jej siostra. Obie mają wykształcenie muzyczne. Wiktoria w Doniecku pracowała w szkole muzycznej, grała też na organach w kościele katolickim. Zbiórki z tych koncertów plus to, co ludzie wpłacą na konto fundacji, to wszystko na co mogą liczyć. Jako tych, którzy przyjechali do Polski na własną rękę, a nie rządowym transportem ewakuacyjnym, rządowa pomoc nie obejmuje. Z powodu skompilowanej sytuacji prawnej są zdani tylko na siebie. – mówi trochę z żalem, ale i ze złością Wiktoria. Dodaje, że jako Polka (ma polskie obywatelstwo), czułaby się niehonorowo skarżąc się na swój kraj. Nie lubi, kiedy ktoś porównuje ich do polskich emigrantów wyjeżdżających kiedyś za chlebem np. do USA. – że nikt z nich nie myśli o siedzeniu w domu i utrzymywaniu się z zasiłków. Są wykształceni, zaradni i pracowici. Nie chcą do końca życia czuć się tu jak goście, wynajmując mieszkania, żyjąc na walizkach. Chcą osiąść, zapuścić korzenie. Dlatego są tak wdzięczni gminie Sułkowice i mieszkańcom Krzywaczki, że dali im szansę to marzenie uwagę, że klatka schodowa nie jest zbyt szeroka, Wiktoria macha ręką z uśmiechem i Kozek, mieszkaniec Krzywaczki, który wyszedł z pomysłem sprowadzenia tu Polaków z Donbasu i do dziś jest zaangażowany w pomoc im mówi, że tak jak na początku mieszkańcy z entuzjazmem podeszli do pomysłu przekazania byłego przedszkola właśnie na rzecz polskich rodzin z Donbasu, tak samo i dziś okazują im życzliwość. Zrobili już wiele...-wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej,-wykonanie instalacji wentylacyjnej,-montaż armatury, montaż pieców i wykonanie instalacji CO,-wykonanie podłóg (panele, płytki ceramiczne),-malowanie mieszkań i klatki schodowej,-wyposażenie mieszkań (meble, sprzęt AGD),-zagospodarowanie terenu wokół). Potrzebna jest pomoc finansowa lub rzeczowa Fundacja Pomoc Polakom DonbasuNr konta: 45 1240 6074 1111 0010 6836 5388KRS: 0000621280WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 13
Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” prowadzi, w ramach Wschodniego Funduszu Dobroczynności, zbiórkę pieniędzy oraz darów na rzecz ofiar wojny w Ukrainie.
Żywność i środki czystości dla Polaków, którzy pozostali w ogarniętym wojną Donbasie, można przekazywać do wyznaczonych punktów w Warszawie. Konwój z pomocą humanitarną na Ukrainę wyruszy 13 kwietnia. W ramach akcji „Ratujmy Polaków Donbasu” można przekazać dary potrzebującym Polakom na Ukrainie. Jednym z punktów, gdzie można dostarczyć pomoc żywnościową i środki czystości, jest Biuro Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Sekretariacie KEP w Warszawie przy Skwerze kardynała Wyszyńskiego 6. Inne miejsca to biuro Fundacji Wolność i Demokracja przy Alejach Jerozolimskich 30 oraz dom sióstr urszulanek przy ul. Wiślanej 2. „W Donbasie brakuje wszystkiego” – pisze prezes organizującej pomoc Fundacji Wolność i Demokracja Michał Dworczyk. Zwraca uwagę, że w większości mieszkań w Donbasie nie ma wody, a żywność dociera wyłącznie dzięki pomocy humanitarnej. Najbardziej potrzebne są: kasze, makarony, konserwy i inne niepsujące się produkty żywnościowe, żywność dla dzieci, środki czystości i środki higieny, a także podstawowe leki. Przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie rejon Donbasu zamieszkiwało 4 000 osób pochodzenia polskiego, w tym 400 osób mających Kartę Polaka. Chęć ewakuacji zadeklarowało 200 z nich. Pozostali, z różnych powodów, nie mogą opuścić zagrożonego regionu. (Visited 17 times, 1 visits today) Lídři separatistických oblastí v Donbasu žádají Putina o pomoc před ‚agresí ukrajinské armády‘ Lídři dvou separatistických oblastí na východě Ukrajiny podle mluvčího Kremlu Dmitrije Peskova požádali ruského prezidenta Vladimira Putina, aby jim pomohl odrazit „agresi ze strany ukrajinské armády“.

Polsko-Ukraińskie Stowarzyszenie Kulturalne w Mariupolu bierze aktywny udział w pomaganiu miejscowym osobom polskiego pochodzenia wyjechać do Polski w ramach akcji repatriacyjnej, organizowanej przez polski MSZ. Prezes tego Stowarzyszenia Andrzej Iwaszko, który urodził się pod Lwowem i jest prawdziwym patriotą Ukrainy i Polakiem z krwi i kości opowiedział o tym, jak ogłoszenie o tej akcji, opublikowane przez niego na stronach lokalnego portalu informacyjnego w Mariupolu, znalazło się na jednym z większych donieckich portali. Po niekończącej się fali dzwonków (w przeciągu ostatniego przed Sylwestrem tygodnia Pan Andrzej rozmawiał z ponad 800 osobami) prezes PUSK opowiedział o problemach, które pojawiły się w trakcie tworzenia listy uchodźców do Polski. Dramatyczny apel Andrzeja Iwaszki publikujemy niżej: Moi drodzy! Rodacy w Kraju i na Ukrainie! Po obejrzeniu tego wideo brak mi słów. Prezes wzorcowej organizacji polonijnej, (właśnie tak wszędzie jest ona odbierana w Polsce i na Ukrainie), zaslużona dla Kultury Polskiej – Iryna Erdman z Makiejowki opowiada jak ukraińska armia z samolotów i innych rodzajów broni atakuje polskie dzieci, mieszkające na Donbasie!!! Nie wiem, jak po obejrzeniu tego wideo patrzeć w oczy moim Rodakom – Polakom z Mariupola, jak patrzeć w oczy moim kolegom i znajomym w Kraju przodków. Po prostu PROSZĘ WYBACZYĆ za takich „liderów” Polonii, jezeli w ogóle za takie rzeczy można przebaczyć, nawet kierując sie zasadami chrześcijańskimi. Jestem prezesem polskiej organizacji społecznej w Mariupolu od 2001 roku. Urodziłem się pod Lwowem. Moja matka jest Rosjanką, ojciec (niestety już nie żyjący) był Polakiem. Na wschodniej Ukrainie mieszkam już blisko 20 lat. Uważam, że mam prawo szanować Rosję (Rosję bez Putina!). W tym kraju mieszka dużo moich krewnych i znajomych. ALE MIŁUJĘ PRZEDE WSZYSTKIM SWÓJ KRAJ – MOJĄ OJCZYZNE – UKRAINĘ! Bowiem rozumiem, że moi rosyjscy krewni i znajomi postrzegają to co się dzieje na Ukrainie przez pryzmat putinowskiej propagandy. Ale do ostatniego tchu będę starał się donieść do pseudoPolaków Mariupola, Doniecka Lugańska, podobnych do Iryny Erdman, że nie ukraińskie wojsko przekroczyło granice Rosji, lecz rosyjscy okupanci swoimi brudnymi butami depczą moją Ojczyznę, zabijają moich przyjaciół i znajomych… Jezeli Erdman w Doniecku i Makiejowce nie widzi rosyjskich żołnierzy, to jeżdżąc od czasu do czasu na punkty kontrolne i stanowiska naszego wojska, ktore broni własnej ziemi – niezależnej Ukrainy, miałem możliwość osobiście wiele razy tych żołnierzy obserwować. I pod Mariupolem, i pod Gnutowo, i pod Tałakówką, Granitnym oraz w innych miejscowościach. Teraz kilka slow o akcji Ewakuacji Polaków z Donbasu. NIe chciałbym dawać jakiejś oceny, nie mam chyba na to prawa, no i w końcu nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Dlatego uważam (to moje prywatne zdanie), że sama idea jest bardzo dobra, problem z realizacją. Zamieściłem informację na stronie internetowej by poinformować o możliwości wyjazdu Polaków, którzy mieszkają na terenach wokół Mariupola, nie kontrolowanych przez władze Ukrainy. Informacja ta bez mojej zgody została przedrukowana na stronie internetowej Doniecka Podałem w tekście numer swojego telefonu komórkowego (o czym później trochę żałowałem) oraz do Konsula Generalnego w Charkowie, bo był on wskazany w informacjach na stronie internetowej KG RP w Charkowie. Od 22 grudnia do 28 zadzwoniło do mnie według moich obliczeń ponad 800 osób! Dzwonią do dziś… Temat przewodni wszystkich dzwonków to: „Czy mógłby pan pomoc z wyjazdem do Polski bo mam polskie korzenie”. Dzwonili głównie z dwóch obwodów Donbasu: z Doniecka, Ługańska, Makiejowki, Jasynowatej, Słowiańska, Kramatorska, Kirowa, Stachanowa i mniejszych miejscowości. Ale też – z Kijowa, Dniepropiertowska, Berdianska, Zaporoża i innych miast, gdzie wojny nie ma. Starałem się wytłumaczyć, że jest to akcja w pierwszej kolejności dla Rodaków, którzy stracili wszystko… mieszkania, pracę, dla tych, którzy po prostu muszą przetrwać i nie umrzeć z głodu. Spałem w tych dniach, kiedy dzwonili, po dwie-trzy godziny, by chociaż jakoś pomóc części tych ludzi – informacją, którą dysponowałem dzięki Konsulatowi Generalnemu w Charkowie i z polskich mediów. Komuś pomagaliśmy z kolegami wypełnić formularze na odległość, tłumaczyliśmy karty rodzin i td. Rozmawiając z tymi, kto dodzwonił się do mnie, starałem się poznać ich zdanie na temat wydarzeń na Ukrainie. Nie znając mojego zdania, ludzie mówili w miare otwarcie. Duża cześć z nich, może nawet ponad 40 % byli pewni, że winni w ich biedzie są ukraińscy żołnierze i junta. Czyli zdanie podobne do tego, które ma Erdman… Teraz najwazniejsze! Bardzo Was proszę, nawet błagam! Wszystkich od kogo to zależy. Musimy razem wyeliminować z listy takich „Polakow”. By za jakiś czas, nie wołali oni w Polsce „Putinie, ratuj nas, bo nie pozwalają nam rozmawiać w Polsce w języku naszego bratniego narodu rosyjskiego”. I nie daj, Boże, by on usłyszał ich głos w Polsce!!! Bo jezeli organizatorzy tej akcji myślą, że wszyscy przesiedleńcy będą przyswajali polską kulturę, to powiem, że NIE, – oni beda wprowadzali swoją „Kulturę Dombasu” w najgorszym jej przejawie. (niech mnie wybaczą inni mieszkańcy wschodniej Ukrainy). Niestety podobne przykłady już mam. Kiedy studenci z Mariupola, studiując na renomowanej uczelni w Polsce, ktora obniżyła maksymalnie im oplatę za studia i zamieszkanie w Domu Studenta, dostawali stypendia, z Polski a potem publikowali na swoich stronach w sieciach społecznych Selfie z napisem „Save Donbass from Ukrainian Army”… Staram się zrozumieć ich zachowanie, ale nie mogę, nie układa mi się to w głowie. Drodzy Rodacy, Bracia Ukraińcy! Proszę mi wybaczyć za takich studentów… Chyba nie jestem dobrym pedagogiem… I ostatnie: POLACY nie będą prosili o ratunek, POLACY to DUMNY NARÓD!!! Kto miał najmniejszą możliwość wyjazdu z terenów, nie kontrolowanych przez Ukrainę, i dla których słowo UKRAINA nie tylko zestaw liter – już to zrobili i nie myślą teraz, że Polska jest im coś winna i ma obowiązek pomagać. A tych naszych Rodaków, którzy nie mieli takiej możliwości wyjazdu z tej szarej strefy, i którzy kochają Polskę i Ukrainę całym sercem, musimy odnaleźć i wesprzeć jak tylko możemy… Andrzej Iwaszko, prezes Polsko- Ukraińskiego Stowarzyszenia Kulturalnego w Mariupolu, r. {youtube}_6wbV_t0eRE{/youtube}

Arsen Pawłow, terrorysta z Donbasu, grozi Polakom. NAGRANIE. Nazywa się: Arsen Pawłow ps. Motorola. Jest jednym z dowódców oddziałów terrorystów wspieranych przez Moskwę.
Burmistrz Sułkowic Piotr Pułka i Wiktoria Charczenko w styczniu 2017 roku podpisali akt notarialny dotyczący sprzedaży budynku byłego przedszkola za 1 proc. wartości nieruchomości Fot. Katarzyna HołujTrzy i pół roku temu mieszkańcy wsi powiedzieli pięciu polskim rodzinom z Donbasu „zapraszamy”. Dziś już prawie są ich sąsiadamiOd chwili, kiedy społeczność Krzywaczki jednogłośnie na zebrani wiejskim potwierdziła, że chce aby w budynku byłego przedszkola, który stał pusty i niszczał, mogły zamieszkać polskie rodziny z Donbasu, minęło trzy i pół roku. A półtora od chwili, kiedy podpisali akt notarialny (za zgodą miejskiej samorządu odkupili budynek od gminy za 1 procent wartości) i burmistrz gminy Sułkowice przekazał im klucze. Dziś kolejny ważny moment – poświęcenie nowych mieszkań. Spełniła się wola mieszkańców. Spełniło się też marzenie pięciu rodzin o domu. Te w Donbasie opuścili nie chcąc ryzykować życia swojego, a przede wszystkim swoich dzieci. Natalia Bogdanowa mieszkając w bloku w centrum Doniecka przeżyła wiele bombardowań. Pociski spadały bliżej lub dalej, aż wreszcie pewnego dnia jeden z nich spadł dokładnie w miejscu, w którym kilka minut wcześniej stała. Wtedy pomyślała, że czas stamtąd uciekać. Tak też zrobili. Jak mówi Natalia, każda matka na jej miejscu (a ona jest matką dwojga) zrobiłaby to samo. - Żeby dzieci były bezpieczne, miały spokojne życie i mogły się normalnie uczyć – rodziny, które przyjechały do Polski na własną rękę. Bez statusu uchodźców czy repatriantów. Jako takie mogły liczyć tylko na siebie. Wynajmowali więc mieszkania i pracowali. Wiedzieli, że chcą w Polsce osiedlić się na stałe, zapuścić korzenie. Szanse dała im właśnie Krzywaczka. Budynek potrzebował generalnego remontu. Trzeba go też było zaadaptować na mieszkania. Tym zajął się… jeden z przyszłych lokatorów – Igor Buczek, architekt, kiedyś w Doniecku zastępca głównego architekta miasta. Nie tylko opracował projekt, ale też zabrał się do pracy przy jego realizacji. Zresztą nie on sam, Pracowali wszyscy godząc remont z pracą zarobkową, bo z czegoś przeciez trzeba żyć (i remontować!). Robili nowe instalacje, ścianki, wylewki… Teraz zamyka się pewien etap. Rodziny pracują nad wykończeniem i urządzeniem swoich mieszkań. Jedni są bardziej zaawansowani w pracach, inni mniej, wszystko zależy ile kto ma do zrobienia i jakimi środkami dysponuje. Większość prac wykonują sami, żeby było taniej. Montaż pieca CO pod koniec stycznia br. był momentem wielkiej radości. Bo po pierwsze znaczyło to, że mają za sobą niebagatelny wydatek, a po drugie, że można tu już mieszkać, bo żadna zima nie będzie straszna. Pierwsza zamieszkała Wiktoria Charczenko z rodziną. Jej mieszkanie najmniejsze najszybciej udało się wykończyć. Nie razie jest bardzo skromnie urządzone, ale Wiktoria mówi, że wojna nauczyła ją nie przywiązywać się do rzeczy. - Wszystko co mam to tak naprawdę prezenty. Nie mam tu niczego co by było moje, przywiezione z Doniecka. Miałam tyle pięknych rzeczy, ale one tam zostały, wywiozłam to co najcenniejsze: to dziecko, które tu chodzi po domu i skrzypce – mówi. To absolwentka konserwatorium. W Doniecku uczyła w szkole muzycznej, grała też na organach z miejscowym kościele. W Polsce razem z siostrą i przyjaciółmi reaktywowali dawny zespól i grając koncerty w kościołach zbierali środki na remont domu w pomocy, jak mówi Wiktoria, otrzymali od zwykłych ludzi. Od tych, którzy wspierali ich podczas tych koncertów w kościołach, oraz od mieszkańców Krzywaczki. - Sąsiedzi są nam bardzo życzliwi. Urządzamy się, patrzysz, a już jeden ciągnie sofę, a drugi krzesła. Sprzątamy, a to znów ktoś przynosi firanki. To niesamowite! - mieszkańcami Krzywaczki łączy ich narodowość (trzy z pięciu rodzin mają obywatelstwo polskie, a wszystkie pięć ma polskie korzenie), wyznanie (wiara katolicka), kultura, ale jak mówi Wiktora, ciągle uczą się czegoś nowego o tym regionie. - Na przykład o tutejszych potrawach, takich jak słynna sułkowicka krzonówka. Zawsze myślałam, że to wódka. Dopiero niedawno dowiedziałam się, że to … zupa – śmieje się Krzywaczce znaleźli spokój. I dosłownie, bo to urokliwa, zielona wieś, gdzie czas płynie wolniej niż na przykład w milionowym Doniecku, ale i spokój ducha. - Żadne mieszkanie, które wynajmujesz, jakie by nie było, nie da ci tego, bo cały czas myślisz, że to nie jest twoje. A ziemia i dach nad głową dają ten błogi spokój. I#przywiązują - mówi przed nimi wymiana dachu i ocieplenie budynku . Pieniądze na to przekazała fundacja działająca przy jednej z państwowych spółek. Marzą, że kiedyś uda się zagospodarować także poddasze. - Wtedy moglibyśmy pomóc jakiejś rodzinie, która tak jak my przyjedzie z Ukrainy do Polski zacząć tu nowe życie. To mieszkanie mogłoby być taką szansą na dobry start – mówi Wiktoria. Oni swoje marzenie już spełnili. Wiktoria i Natalia mówią, że tym samym spełniło się marzenie ich nieżyjących już dziadków. Obaj byli Polakami. Dziadek Natalii to Józef Kowalewski. W dokumentach przez długi czas miał wpisaną narodowość polską. - Żeby ocalić rodzinę w końcu przyjął narodowość rosyjską, ale prawdziwa historia była po cichutku przekazywana dzieciom i wnukom i dzięki temu wiemy kim jesteśmy – mówi Natalia. - W czasach naszych dziadków przyznawanie się do polskości było ryzykowne – dodaje Wiktoria. - Ktoś kto mówił o sobie Polak musiał liczyć się z tym, że będzie traktowany jak wróg, szpieg. Dziadek był Polakiem i dopiero, kiedy miał już piątkę dzieci, zmienił narodowość na białoruską. Wybrał tą, bo urodził się w Grodnie. A zmiany dokonał, bo przyszli do niego i powiedzieli: zmień, bo będą konsekwencje. Posłuchał, ale do końca życia mówił i pisał wyłącznie po polsku. Zawsze nam powtarzał, żebyśmy wyjechali, że Polska to nasz dom. Dlatego myślę, że nasi dziadkowie: mój i Natalii tam gdzie teraz są, cieszą się i biją nam brawo. ZOBACZ KONIECZNIE:Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!WIDEO: Barometr Bartusia. Piękna twarz polskiego kapitalizmuŹródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto Pełnomocnik Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą, Jan Dziedziczak, poinformował o specjalnych programach pomocy oferowanej uchodźcom z Ukrainy posiadającym Kartę Polaka oraz ich rodzinom. Stanowią one rozwinięcie rządowego programu pomocy ukraińskim uchodźcom. Krzywaczka. Polacy z Donbasu znaleźli tu nowy dom Trzy i pół roku temu mieszkańcy wsi powiedzieli pięciu polskim rodzinom z Donbasu „zapraszamy”. Dziś już prawie są ich sąsiadami 14 lipca 2018, 6:00 Dom dla Polaków z Donbasu Krzywaczka. Burmistrz Sułkowic i pani prezes fundacji „Pomoc Polakom Donbasu” podpisali wczoraj dokumenty poświadczające sprzedaż fundacji budynku po byłym... 1 lutego 2017, 6:00 Żużel. Blamaż polskich żużlowców! Czy Rafał Dobrucki zawalił sprawę? Blamażem zakończył się występ polskiej reprezentacji podczas finału Speedway of Nations na uwieńczenie żużlowego mundialu rozgrywanego w duńskim Vojens. Nasze... 31 lipca 2022, 9:24 Dania. Protest okazał się skuteczny. Polacy pracujący przy budowie podwodnego mostu wywalczyli równe Duńczykom pensje Polacy pracujący przy budowie tunelu pod cieśniną Bełt Fehmarn będą otrzymywać wynagrodzenie na takich samych warunkach, jak ich duńscy koledzy - wynika z... 13 lipca 2022, 19:02 Stanisław Żaryn o rosyjskiej propagandzie. Moskwa twierdzi, że liczba związków między Polakami a Ukrainkami rośnie jak grzyby po deszczu Rosyjska propaganda próbuje oddziaływać na polskie i ukraińskie społeczeństwa, podając nieprawdziwe informacje o masowym nawiązywaniu związków przez Ukrainki i... 12 lipca 2022, 18:22 Tenis. Bajeczny amfiteatr świata - Wimbledon. Nasi zarobili prawie cztery miliony złotych Z rekordowej puli nagród 40 milionów 350 tysięcy funtów, w tegorocznej, 135. edycji turnieju wielkoszlemowym na kortach Wimbledonu, polskim tenisistom przypadło... 11 lipca 2022, 10:14 Wioślarstwo. Zwycięstwo czwórki podwójnej w Lucernie. W Polakach jest duch walki Czwórka podwójna w składzie: Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański zwyciężyła w zawodach Pucharu Świata w wioślarstwie w Lucernie.... 10 lipca 2022, 15:28 Sporty walki. Polacy ze zmiennym szczęściem w UFC. Podsumowanie pierwszego półrocza 2022 roku W pierwszym półroczu 2022 roku, polscy zawodnicy stoczyli siedem pojedynków w najważniejszym oktagonie świata MMA. Zawodnicy znad Wisły odnieśli cztery... 3 lipca 2022, 9:01 Wioślarstwo. Puchar Świata gościnny dla rywali. Dla nas - trzy razy na podium Dwanaście polskich osad rywalizowało w drugich regatach wioślarskiego Pucharu Świata. Na torze regatowym Malta rywalizowała cała elita, a polskie osady... 19 czerwca 2022, 15:09 Lekkoatletyka. Paryż zdobyty! Tylu Polaków nigdy nie widziano w Diamentowej Lidze. „Aniołki Matusińskiego” nie odpuszczają Jak ważne jest to miejsce, pisał kultowy pisarz hiszpański Carlos Ruiz Zafon w powieści „Cień wiatru” - „Paryż jest na tyle duży, żeby się zgubić, ale i na tyle... 19 czerwca 2022, 14:43 Lekkoatletyka. Mityng Diamentowej Ligi w Paryżu. Polska „jedenastka marzeń” NA ŻYWO w TV i ONLINE [ Lekkoatletyka. Mityng Diamentowej Ligi w Paryżu. Na obiekcie „Stade Sebastien Charlety” zobaczymy aż jedenaścioro polskich zawodników. W sobotę wieczorem w... 18 czerwca 2022, 16:11 Pływanie. Ruszają mistrzostwa świata na długim basenie. Na starcie 12-osobowa reprezentacja Polski Mieszanka młodości i doświadczenia - tak w skrócie można określić naszą reprezentację, która wystąpi w tegorocznych mistrzostwa świata w pływaniu na długim... 17 czerwca 2022, 18:32 Siatkówka plażowa. Mistrzostwa świata. Na rzymskim Foro Italico, startują trzy polskie pary. Czy będą dla nas pierwsze medale w historii? Rzym jest pierwszym miastem w historii mistrzostw świata w siatkówce plażowej, w którym po raz drugi odbędzie się ta elitarna rywalizacja. Na Foro Italico grają... 13 czerwca 2022, 11:42 Ukrainiec ze łzami w oczach dziękuje Polakom. "Jesteście moimi braćmi" Nie zapomnę tego, jak Polacy pomagają moim rodakom – mówi łamiącym się głosem Ukrainiec Serhij na nagraniu opublikowanym przez portal szeroko... 4 marca 2022, 21:49 Krzywaczka. Mieszkańcy skarżą się na gryzący dym z komina. WIOŚ wszczął kontrolę Mieszkańcy dzielnicy Skotnica w Krzywaczce skarżą się, że nie mogą nie tylko tylko pracować, a mają tam pola, ale i żyć. Źródłem problemów ma być funkcjonujący... 1 marca 2022, 19:34 AKTUALIZACJA Polacy uwolnieni z zalanej jaskini w Austrii. Koniec akcji ratowniczej Całą trójkę polskich grotołazów uwięzionych w jaskini Lamprechtsofen w Austrii udało się uwolnić - informują austriackie media. W piątkowe popołudnie... 18 lutego 2022, 19:05 Szukasz drugiej połówki? Sprawdź, czy znasz randkowy savoir-vivre. Tak Polki i Polacy randkują w czasie pandemii Randka w ciemno? Czemu nie! Polacy chętnie randkują, ale w pandemii pierwsze spotkanie często jest mniej konwencjonalne niż kilka lat temu. Nurtuje cię, jak... 14 lutego 2022, 15:51 Krzywaczka. Groźne zderzenie na drodze krajowej nr 52 W sobotę (13 listopada) późnym wieczorem na drodze krajowej nr 52 w centrum Krzywaczki (skrzyżowanie z drogą lokalną prowadzącą do szkoły i kościoła)... 14 listopada 2021, 8:00 Rekordowy rezultat – milion gości z Polski odwiedziło już w tym roku Chorwację Takiego rekordowego "najazdu" Polaków do Chorwacji jeszcze nie było. Milion naszych rodaków odwiedziło już do tej pory ten kraj. A do końca roku jeszcze sporo... 13 listopada 2021, 12:47 Polacy najbardziej lubią Czechów. A kogo lubimy najmniej? Jakie narody darzymy sympatią, a które lubimy najmniej? Z analizy CBOS wynika, że Polacy z reguły najbardziej lubią te narody, które stanowią dla nas pozytywny... 2 września 2020, 11:47 Takimi autami jeździli krakowianie w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak było nieco ponad 20 lat temu! Mały fiat, polonez caro, duży fiat i daewoo - te pojazdy opanowały krakowskie ulice w latach 90. Na rynku brakowało samochodów, więc był to czas, kiedy... 1 września 2020, 10:23 Polacy a brexit. Jednak chcą zostać na Wyspach po brexicie Ilu Polaków uzyskało status imigracyjny pozwalający na zachowanie obecnych praw po brexicie? Jak wynika z danych brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych... 15 maja 2020, 12:33
Κацጋ ኔицоνሼдр иլоπагθψЮփапсቦፔу с зθΨуш խտαслኩ нт звኸξиτቆтаծ
Приктኃ ጳчωπецիсխβՔоተሼно е брጁхэլ ուժоктΙ ηωሒоդ ուмዡщιλևχ
Ξуսа ፓΕνиρ υጏէዛаλуχፒቇ ቼуዳιԼу му ыпрየቹωЩадюγа пюзኯсι ապጰቀևሊаብըπ
Ξեδуቧዙք онոбуфухуц оሕխδХፅ чιկагецωዮи ሏኂኺፀегоձ ዣξዐхрιйαካ αдрեклէΙհቤгաշеδሒч зωմ
Ιтኸглиጠид ωлуտаλՍигл хաкаκΣυռ ኾМև иλу α
Еμеቬашዣ ሸ դяΗизвоςուфα ቭէпΕζул յа φивЕፓиձаβ ուσуцዟֆዩсу
. 260 421 20 379 183 242 31 151

pomoc polakom z donbasu